Znaleziony na Saharze meteoryt to skała, która poleciała w kosmos i wróciła
Analiza ważącego 646 gramów meteorytu, którą przeprowadził Jérôme Gattacceca wraz z zespołem naukowców z Uniwersytetu w Aix-Marseille, wykazała, że skała znaleziona w 2018 roku na Saharze ma skład typowy dla bazaltowego andezytu występującego w skałach wulkanicznych na całym świecie. Fakt, że znaleziono w niej plagioklaz, minerał zawierający aluminium i piroksen, wywołał nawet wśród badaczy dyskusję, czy w ogóle jest to meteoryt.
Jednak o tym, że obiekt musiał przez długi czas przebywać w przestrzeni kosmicznej, świadczy obecność lekkich izotopów niektórych pierwiastków, które powstają w wyniku długotrwałego oddziaływania promieniowania kosmicznego.
Jérôme Gattacceca i jego współpracownicy stwierdzili obecność takich izotopów jak beryl-3, hel-10 i neon-21. Ich stężenia są zbyt wysokie, aby można je było wytłumaczyć procesami zachodzącymi na Ziemi. Poza tym kamień ma na powierzchni charakterystyczną dla meteorytów "skorupkę", która powstaje w wyniku topienia się skały, gdy obiekt przelatuje przez ziemską atmosferę.
The first meteorite of terrestrial origin found on Earth
— Animal World (@dragon_of_time_) July 17, 2023
Scientists have discovered the Northwest Africa (NWA) 13188 meteorite in the Sahara desert, which probably left Earth once and returned thousands of years later. pic.twitter.com/xTT0rD301B
Dlatego badacze z Aix-Marseille sądzą, że kamień prawdopodobnie jakieś 10 tys. lat temu został wyrzucony w kosmos wskutek uderzenia w Ziemię asteroidy, a po tysiącach lat powrócił na rodzimą planetę.
"Uważamy, że NWA 13188 to meteoryt, który został wybity z Ziemi, a następnie ponownie powrócił na jej powierzchnię. Oczywiście trudno udowodnić, że tak było w istocie, ale ziemska skała wystawiona na działanie promieni kosmicznych i z dobrze rozwiniętą skorupą obtopieniową powinna być uważana za prawdopodobny ziemski meteoryt" – stwierdził Jérôme Gattacceca w oświadczeniu uczelni.
Kierowany przez niego zespół nie określił jeszcze wieku meteorytu, co jest niezbędne, by ustalić jego pochodzenie. Kamień został sklasyfikowany jako niezgrupowany achondryt, a tego typu skały mają zwykle około 4,5 miliarda lat, czyli tyle samo co Układ Słoneczny. Jeśli jednak NWA 13188 pochodzi z Ziemi, musi być dużo młodszy.
World's first 'boomerang meteorite' discovered in Sahara Deser https://t.co/QHgFfvUflP via @MailOnline
— Sharon Tait (@SharonJTait) July 28, 2023
Jednak najwięcej wątpliwości budzi brak wystarczająco młodego krateru uderzeniowego na Ziemi, który by pasował do datowania proponowanego przez Gattaccecę. Zespół badawczy szacuje, że gdyby 10 tys. lat temu w Ziemię uderzyła planetoida o średnicy 1 km, musiałby powstać krater o średnicy około 20 km.
Spośród 200 znanych kraterów uderzeniowych na Ziemi, wymagany rozmiar ma 50, ale żaden nie jest tak mody. Ich wiek mierzony jest w milionach lat. I choć na świecie istnieje wiele kraterów uderzeniowych, które dopiero czekają na weryfikację i datowanie, to sceptycy twierdzą, że nie dałoby się przeoczyć tak młodego krateru.
NWA 13188 należy do Alberta Jambona, emerytowanego profesora Sorbony, który kupił go w 2018 roku na corocznej wystawie minerałów i klejnotów w Sainte Marie aux Mines we Francji.
"Kupiłem go tylko dlatego, że był dziwny. Nikt nie wie, ile naprawdę jest wart ten kamień" - stwierdził prof. Jambon. Z kolei marokański handlarz, który sprzedał mu meteoryt, najprawdopodobniej kupił go od koczowniczych plemion Beduinów, którzy zbierają osobliwe kamienie na Saharze. Z tego powodu nie wiadomo, gdzie dokładnie wylądował NWA 13188.