Przytulne swetry, szale i rękawiczki, dziergane ręcznie i zdobione klasycznymi nordyckimi wzorami są chlubą Wysp Owczych. To, że mieszkańcy archipelagu wyspecjalizowali się w przemyśle dziewiarskim, nie powinno dziwić - przecież owiec jest tam więcej niż ludzi.

Wyspy Owcze to archipelag 18 wysp na Morzu Norweskim między Wielką Brytanią, Islandią i Norwegią. Stanowią terytorium zależne Danii. Żyje tam prawie 50 tys. mieszkańców. Posiadają swój język, własny rząd, parlament, a także reprezentację piłkarską, która startuje w eliminacjach Mistrzostw Świata i Europy. Wyspy Owcze to również słynne swetry.

Wełnę od tamtejszych owiec wyróżnia wysoka zawartość lanoliny. Dzięki temu jest bardzo ciepła, ale i odporna na wilgoć. To właśnie dlatego wykonane z niej swetry cieszą się na świecie taką popularnością.

"W dawnych czasach dwukolorowe swetry z naturalnej owczej wełny (białej - od białych i czarnej - od czarnych owiec), ozdobione unikatowymi motywami, były wizytówką farerskich rybaków. Kobiety z daleka poznawały swoich mężczyzn po wzorach zrobionych dla nich swetrów. Duńska i norweska armia również przez długi czas zaopatrywała swoich żołnierzy w swetry z Wysp Owczych, które stały się głównym towarem eksportowym tego regionu" - wyjaśnia Kasia Rutkowiak, autorka bloga My Full House, który poświęcony jest m.in. skandynawskiemu stylowi życia.

"Obecnie, oryginalne, robione ręcznie z organicznej wełny swetry z Wysp Owczych przeżywają prawdziwy renesans. Ma to z pewnością związek w tym, że coraz częściej, jako świadomi konsumenci wracamy do korzeni, szukając naszego związku z naturą. Popularność biało-czarnych, a z czasem również kolorowych, naturalnie barwionych swetrów wzrosła też niezmiernie po wyemitowaniu popularnego na całym świecie duńskiego serialu kryminalnego Dochodzenie, którego główna bohaterka, detektyw Sarah Lind, upodobała sobie farerskie swetry (od nazwy mieszkańców Wysp - Farerczyków - przyp. red.) jako stały element garderoby" - twierdzi blogerka.

Więcej o skandynawskim stylu życia dowiemy się z książki "Nordicana" Kajsy Kinselli, która w listopadzie ukazała się na polskim rynku. To bogato ilustrowany leksykon. Znajdziemy w nim 100 haseł opisujących najważniejsze skandynawskie ikony. Książka podzielona jest na sześć części: mity, tradycje, natura, design i architektura oraz ikony skandynawskiej kultury.