Włosi odkrywają kefir i jego dobroczynne działanie
"Latte di kefir" - napój sprzedawany we Włoszech pod tą nieco mylącą nazwą powoli podbija rynek i budzi rosnące zainteresowanie przede wszystkim wśród osób szczególnie ceniących sobie zdrowe odżywianie.
Produkt sprowadzany jest głównie z Austrii oraz Grecji. Reklamowany jest jako naturalne źródło wapnia i witaminy B12. Średniej wielkości butelka kosztuje od 70 do 90 eurocentów. Kefir kupują znawcy i fani diet oraz mającej dobroczynne działanie żywności, a także sportowcy.
"Mój 17-letni syn trenuje wyczynowo tenis. Trener poradził mu, by pił kefir mówiąc, że ma znakomite działanie" - informuje kobieta, która z półki w lodówce zdjęła karton z 10 butelkami. Dodaje, że robi zapasy, bo nie wszędzie można go kupić. Jak zauważa, kefir częściej można znaleźć w tzw. dyskontach niż w markowych supermarketach.
Kiedyś sprzedawany był wyłącznie w sklepach ze zdrową żywnością.
Obecnie sklepy spożywcze i supermarkety zamawiają na próbę po kilka małych lub większych butelek, a kiedy znikają one natychmiast, sprowadzają coraz większe partie.
"Tak, jest moda na kefir" - przyznaje sprzedawca w osiedlowym supermarkecie w rzymskiej dzielnicy Eur. Zastrzega, że jest to jeszcze rzadkość w handlu, ale wywołuje rosnące zainteresowanie.
"Przychodzą do nas ludzie z innych stron miasta po zapasy, bo mówią, że u nich go nie ma" - wyjaśnia.
O kefirze można przeczytać na stronach dedykowanych zdrowej żywności we włoskich gazetach, gdzie zwraca się uwagę na jego prastare kaukaskie pochodzenie.
W artykułach zalecających jego picie podkreśla się, że to prawdziwy eliksir dla układu pokarmowego, doskonała ochrona jelit i całego systemu immunologicznego. Zwraca się też uwagę na to, że ma dobroczynny wpływ nawet w przypadku bezsenności.
Nazywany jest "napojem stulatków", "przyjacielem zdrowia" i "koncentratem dobrego samopoczucia". Takie rekomendacje sprawiają, że po biały napój, bogaty w wiele minerałów, sięga coraz więcej osób.