Najbardziej rekordowym dniem pod względem frekwencji okazał się w tym roku 12 sierpnia - piątek rozpoczynający tzw. długi weekend. Tego dnia na teren Parku Narodowego weszło aż 32 tys. 376 osób. To jednak liczba niższa od rekordowej, która padła w 2011 r. Wówczas jednego dnia na szlakach zmieściło się aż 36 tys. turystów.

Najpopularniejszymi punktami wejścia w Tatry były tradycyjnie Polanica Białczańska (szlak nad Morskie Oko) i Dolina Kościeliska - ulubione miejsce wycieczek rodzin z dziećmi.

Najsłabsza frekwencja panowała w lipcu, kiedy dominowała najbardziej kapryśna pogoda. 

W podsumowaniu sezonu TPN zwraca również uwagę na rosnącą liczbę wandali, którzy podczas wycieczki w góry muszą zostawić po sobie niezmywalny ślad w postaci rysunku lub napisu na skale. Pracownicy TPN zinwentaryzowali w tym roku kilkanaście nowych dużych "malowideł" (powyżej 1 m szerokości) i kilkadziesiąt małych.

"Usuwanie napisów jest trudnym przedsięwzięciem w parku narodowym, ponieważ użycie silnych środków chemicznych jest wykluczone. Wielu metod nie można zastosować ze względu na trudną wysokogórską lokalizację, np. takich, które wymagają dostępu do prądu czy też dużej ilości wody" - poinformowało TPN w podsumowaniu sezonu. 

Aby usuwać ślady po wandalach z poprzednich sezonów testowano w tym roku ekologiczne płyny oraz promienie laserowe. "Po sprawdzeniu wszystkich sposobów wykonana zostanie ich analiza pod kątem kosztów i możliwości zastosowania na obszarach chronionych" - można przeczytać w raporcie.