Naturalnej wielkości pomnik piosenkarki pop Amy Winehouse, zmarłej w 2011 r. w wieku 27 lat, stanął w Camden, północnej dzielnicy Londynu. Na wczorajsze odsłonięcie figury z brązu stawili się fani oraz rodzina piosenkarki.

Pomnik przedstawia Winehouse w jej charakterystycznej fryzurze, stylizowanej na lata 50., krótkiej sukience, z medalionem z Gwiazdą Dawida na szyi i czerwoną różą we włosach. Piosenkarka stoi, jedną dłoń opierając na talii.

Jak podkreślał podczas uroczystego odsłonięcia autor rzeźby, Scott Eaton, ma nadzieję, że jego praca będzie pełniła funkcję upamiętniającą, ale także będzie pobudzała do chwili refleksji.

Po odsłonięciu, ojciec artystki ucałował posąg w policzek. "To dzień sprzecznych emocji. Nie stawia się pomników ludziom, którzy nadal są między nami. To podkreśla fakt, że - choć wciąż jest z nami duchem - nie ma jej już fizycznie. Nie powinno nas tu być, a jednak jesteśmy i musimy jakoś sobie z tym radzić. Ten pomnik to właśnie część 'radzenia sobie'" - oświadczył i dodał, że zamierza stale odwiedzać pomnik swojej córki.

Figura została odsłonięta w dniu, w którym przypadałyby 31. urodziny wokalistki.