Twórca "Krzyku” zabiega o to, by Neve Campbell powróciła do tej serii
"Krzyk" z 1996 roku nie tylko sprawił, że widzowie przypomnieli sobie o takim gatunku filmowym jak slasher, ale też zapoczątkował modę na przewrotne traktowanie reguł charakteryzujących dane gatunki filmowe. Tak zwany meta slasher, jakim jest "Krzyk", opowiada o grupie młodych ludzi terroryzowanych przez zamaskowanego mordercę. Ich przewaga tkwi w tym, że obeznani z filmowymi horrorami, potrafią przewidzieć zachowanie zabójcy.
Od początku serii jedną z jej gwiazd była Neve Campbell, która wcielała się w rolę Sidney Prescott. Jej bohaterka dzielnie stawiała czoła kolejnym mordercom ukrytym za charakterystyczną białą maską. Po śmierci reżysera pierwszych czterech części "Krzyku", Wesa Cravena, wydawało się, że cykl umrze razem z nim.
I stand with you too Neve ððð#NeveCampbell #ScreamMovies pic.twitter.com/A2ekL30Jjz
— Sidney Prescott Is The Scream Queen ð (@_scream_fanpage) September 9, 2023
Wskrzeszenia franczyzy podjęli się w 2022 roku twórcy "Zabawy w pochowanego" - Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett. W wyreżyserowanej przez nich piątej odsłonie "Krzyku" wystąpiła też Campbell. Kiedy film odniósł sukces i ogłoszono powstanie kolejnej części, udział tej aktorki wydawał się tylko formalnością. Campbell zapowiedziała jednak, że z powodów finansowych nie zagra w "Krzyku 6".
Z odejściem aktorki nie może się pogodzić scenarzysta kilku części serii Kevin Williamson. "Znam Neve bardzo dobrze. Znam i ubóstwiam. To, na co się zdecydowała, było dla niej dobre. Kocham wszystkich związanych z Krzykiem i mogę tylko powtórzyć: zapłaćcie jej. Tak, dobrze mnie słyszeliście. Ja bym tak zrobił - dał jej to, czego chce. Pewnego dnia to zrozumieją" – zaapelował do producentów "Krzyku" w podcaście "Happy Sad Confused".
Po sukcesie szóstej części "Krzyku", która w kinach na całym świecie zarobiła 168 milionów dolarów, jest pewne, że kolejne części tej serii powstaną. Jest więc szansa, że producenci kultowej serii posłuchają Williamsona i zaproponują Neve Campbell lepsze warunki finansowe za powrót do roli Sidney Prescott.