Słony rachunek za wino...
Według właściciela lokalu klienci z Włoch byli w pełni świadomi ceny zamawianego wina Dominio de Pingus. Restaurator twierdzi, że chociaż w karcie widniała kwota 1 950 euro za butelkę, to konsumenci poprosili o jego podanie.
“Mało tego, poprosili jeszcze o kolejne wino Dominio de Pingus. Z oczywistych względów ich rachunek za posiłek był bardzo wysoki, bo koszt samych tylko win opiewał na 3 900 euro” - tłumaczył kanaryjski restaurator.
34-letni Włoch i jego o blisko dziesięć lat starsza towarzyszka po otrzymaniu rachunku odmówili uiszczenia kwoty. Konflikt z właścicielem lokalu był na tyle poważny, że musiała interweniować regionalna policja.
W raporcie ze zdarzenia funkcjonariusze napisali, że zatrzymali parę włoskich konsumentów na podstawie zebranych w lokalu informacji. Przyznali, że w efekcie rozmów ze świadkami zdarzenia potwierdzili, że rację miał kanaryjski gastronom. "Personel lokalu kilkakrotnie rozmawiał z włoskimi konsumentami, aby zapytać ich, czy rzeczywiście zamówione przez nich wino jest tym, o które im chodziło” - poinformowała policja.
Regionalni stróże porządku wyjaśnili, że decyzja miejscowego sądu o aresztowaniu dwójki obywateli Włoch, którzy nie chcieli zapłacić za drogie wino, zapadła na podstawie zarzutu o próbę oszustwa.