Odkrycia dokonano podczas budowy fontanny w dzielnicy Neumarkt w sercu Kolonii. Historia miasta sięga jakieś 2000 lat wstecz - Rzymianie osiedlili się tu około 50 r. n.e. Jak podaje amerykański "Newsweek", przy okazji różnych prac ziemnych wciąż odkrywane są pozostałości starożytnej rzymskiej osady, znanej jako Colonia Claudia Ara Agrippinensium.

Luksusowa łaźnia, jak poonformował Gregor Wagner, archeolog z miejskiego Muzeum Rzymsko-Germańskiego i kierownik wykopalisk, stanowiła część budynku mieszkalnego. Obecność wyszukanego umeblowania i malowideł ściennych świadczy o zamożności właściciela rezydencji.

Sama łaźnia została wykończona zielonym greckim marmurem oraz wyposażona w system ogrzewania podłogowego. Badacze natrafili na pomieszczenie, w którym znajdował się kocioł do podgrzewania wody do kąpieli. Gorące powietrze zaś rozprowadzane było pod wspartą na filarach posadzką.

W łaźni znajdowały się wanny wypełnione odpowiednio gorącą, letnią i zimną wodą. Najwyraźniej Rzymianie znali potencjalne korzyści zdrowotne wynikające z naprzemiennych gorących i zimnych kąpieli.

Zdaniem Gregora Wagnera, łaźnia została prawdopodobnie dobudowana do rezydencji. Możliwe też, że pierwotnie była to przestrzeń mieszkalna, której przeznaczenie później zmieniono.

"To znalezisko to mała sensacja" – twierdzi archeolog. Łaźnię, na podstawie greckiego marmuru i innych artefaktów, takich jak ceramika i rzymskie monety, datowano na koniec IV wieku. Jest to już czwarta łaźnia z czasów rzymskich odkryta w Kolonii, chociaż, jak podejrzewa Gregor Wagner, jest ich więcej, tylko jeszcze nie zostały znalezione.

Za panowania Rzymian obszar dzisiejszej dzielnicy Neumarkt był bowiem tętniącym życiem centrum miasta.