Przy jakiej muzyce będziesz bezpiecznie prowadzić auto, a co cię rozproszy?
Najbardziej dekoncentrująca okazała się piosenka "Hey Ya!" zespołu Outkast. Zaś piosenką, która znalazła się na szczycie listy najbezpieczniejszych utworów, jest "bad guy" Billie Eilish.
Zapewne są kierowcy, którzy zanim odpalą silnik, wybierają umilającą podróż playlistę, są i tacy, dla których nie ma to większego znaczenia, ważne żeby muzyka wydobywała się z głośnika. Tymczasem należy uważać na to, jakich piosenek słuchamy za kółkiem. Badanie zlecone przez PassMeFast, europejską firmę zajmującą się szkoleniem kierowców, wykazało, że niektóre utwory mogą rozpraszać i być potencjalnie niebezpieczne w trakcie jazdy.
Na potrzeby badania skorzystano z danych Spotify, analizie poddano 20 najpopularniejszych samochodowych playlist, w sumie ponad cztery tysiące utworów.
Biorąc pod uwagę trzy kluczowe czynniki charakteryzujące piosenki: energiczność, ładunek emocjonalny i "taneczność" (w jakim stopniu utwór zachęca nas do tańca), wskazano, które utwory są wyjątkowo rozpraszające. Ogólne wnioski płynące z badania były następujące, najbardziej dekoncentrujące kierowców piosenki cechowała wysoka energiczność i emocjonalność oraz niski wskaźnik taneczny.
Pierwsze miejsce na muzycznej czarnej liście zajął utwór "Hey Ya!" zespołu Outkast. Ta porywająca, radosna piosenka z pewnością świetnie nadaje się do śpiewania i zabawy, natomiast jest najgorszą piosenką do słuchania podczas jazdy.
W pierwszej dziesiątce zestawienia 50 najbardziej rozpraszających utworów znalazły się również: "Mr Brightside" The Killers; "Empire State Of Mind" Jaya-Z; "Take on Me" zespołu a-ha, "Can't Stop" grupy Red Hot Chili Peppers, "Feel So Close" Calvina Harrisa; "You Give Love A Bad Name" Bon Jovi; "Bring Me To Life" Evanescence; "Levitating" Dua Lipy; "Dusk Till Dawn" Zayna Malika.
Oczywiście bezpieczna jazda nie oznacza całkowitej rezygnacji z muzyki. Oto lista 10 najmniej rozpraszających utworów. Okazuje się, że najlepszą towarzyszką bezpiecznych podróży jest Billie Eilish i jej utwór "bad guy". Dalej na tej zaszczytnej liście znalazły się utwory: "July" Noah Cyrus; "Bruises" Lewisa Capaldiego; "When I Was Your Man" Bruno Mars; "Love Yourself" Justina Biebera; "Dancing On My Own" Caluma Scotta; "7 rings" Ariany Grande; "Enough for you" Olivii Rodrigo; "Mr. Blue Sky" Electric Light Orchestra; "All of Me" Johna Legenda.
W podsumowaniu badania opublikowanym w serwisie Study Finds zespół PassMeFast przypomina, że choć muzyka ma wpływ na naszą koncentrację, czasem możemy dać się jej ponieść. Nie jest ona jedynym czynnikiem ryzyka. Należy unikać jeszcze nieostrożnego zmieniania i szukania utworów w trakcie jazdy. Oczywiście równie ważne jest zachowanie odpowiedniej prędkości na drodze czy niekorzystanie z telefonu w trakcie jazdy. W zderzeniu z brawurą nawet najbardziej kojące utwory nie pomogą.