Niedobór witaminy D i depresja zwiększają ryzyko przedwczesnej demencji
Za przedwczesną demencję uznaje się pojawienie się tego schorzenia przed 65. rokiem życia. Według BBC News, w Wielkiej Brytanii cierpi z tego powodu około 70 tys. osób.
Głównym jej objawem są zaburzenia pamięci, szczególnie pamięci krótkotrwałej. Mogą jednak występować również takie dolegliwości, jak zaburzenia zachowania oraz trudności z orientacją w dobrze dotąd znanych sobie miejscach.
Najnowsze badania objęły dużą grupę ponad 350 tys. Brytyjczyków, którzy nie ukończyli jeszcze 65 lat.
"To największe, a zarazem najbardziej rzetelne badania w tym zakresie, jakie kiedykolwiek przeprowadzono" - zapewnia jeden z autorów prof. David Llewellyn z Clinical Epidemiology and Digital Health University of Exeter.
A new analysis from Alzheimer's Research UK showed that dementia is the UK's biggest killer.https://t.co/evO1MXk9Nb pic.twitter.com/YTqyN4VyuO
— Medscape UK (@MedscapeUK) December 27, 2023
Najnowsze ustalenia potwierdzają, że ryzyko demencji tylko w nieznacznym zakresie zależy od predyspozycji genetycznych. W największym stopniu wpływa na nią styl życia, edukacja i chorobowość.
Wyróżnia się przynajmniej 15 czynników ryzyka tej choroby, takich jak nadużywanie alkoholu, izolacja społeczna i zaburzenia słuchu, jak również choroby sercowo-naczyniowe, w tym zawały serca i udary mózgu.
Ryzyko demencji w znacznym stopniu zależy od wykształcenia. Osoby z wyższym wykształceniem są z reguły mniej narażone objawy demencji, szczególnie zaburzenia pamięci. Wiele zależy jednak od nałożenia się wielu różnych czynników ryzyka tego schorzenia.
Z najnowszych badań wynika, że jednymi z nich są także niedobór witaminy D oraz depresja, sprzyjające na dodatek demencji przedwczesnej, występującej jeszcze przed 65. rokiem życia.
Przedwczesna depresja była często łączona z predyspozycjami genetycznymi. Okazuje się jednak, że nawet w jej przypadku istotną rolę mogą odgrywać czynniki środowiskowe.
"U wielu chorych z przedwczesną demencją nie wiemy, co jest jej przyczyną" - stwierdza dr Stevie Hendricks z Uniwersytetu Maastricht w Niderlandach.
Specjalista zaznacza, że ta postać demencji jest szczególnie niebezpieczna, gdyż ujawnia się u ludzi wciąż aktywnych - czynnych zarówno zawodowo, jak i rodzinnie. Jego zdaniem niezbędna są dalsze badania, które mogą wykryć kolejne czynniki ryzyka przedwczesnej demencji.