Nie śpijcie z telefonem!
Według amerykańskiego ośrodka badania opinii publicznej Pew, telefony komórkowe posiada 90 proc. dorosłych Amerykanów. 67 proc. z nich sprawdza je nawet, gdy nikt nie dzwoni. 44 proc. zabiera ze sobą popularne komórki, smartfony, iPhony i podobne urządzenia do łóżka. 29 proc. w ogóle nie może sobie wyobrazić bez nich życia...
Jak pisze magazyn amerykańskiego stowarzyszenia non-profit AARP, które zabiega o poprawę jakości życia starzejących się ludzi, zgodnie z najnowszymi badaniami światło, z telefonów komórkowych, komputerów tabletów, itp. może powodować przebudzenie ze snu.
AARP powołuje się na doświadczenia prowadzone w Belgii. Wynika z nich, że ci, którzy korzystają z tych urządzeń przed pójściem spać, a nawet będąc już w łóżku, mają niższą jakość snu, śpią krócej, a w dzień są zmęczeni.
Zdaniem naukowców, światło emitowane przez cyfrowe ekrany może zapobiec wydzielaniu przez mózg melatoniny. Hormon ten podpowiada m.in. kiedy nadszedł czas na sen, kontroluje jego długość i porę budzenia.
"Kłopoty ze snem stają się coraz bardziej powszechne" - twierdzi współautorka studiów Liese Exelmans z Szkoły Badań Komunikacji Masowej w Katholieke Universiteit Leuven w Belgii.
Wiele badań podkreśla, wskazuje na skrócenie o 1,5 do 2 godz. snu w porównaniu do sytuacji sprzed pół wieku. Za szczególnie niepokojące traktuje fakt, że może spowodować to zasypianie kierowców w trakcie jazdy.
W opinii Exelmans najlepiej w ogóle nie zabierać telefonów komórkowych itp. urządzeń do sypialni.
"Ci, którzy zupełnie nie mogą z tego zrezygnować, bądźcie mądrzy. Przyciemnijcie przynajmniej światło telefonu i włączcie tryb samolotowy" - zaleca.
Tym zaś, którzy nie potrafią sami się obudzić o wymaganej porze radzi, by postarali się o staromodny budzik. Ekspertka przyznaje jednocześnie, że paradoksalnie smartfonów, iPhonów itp. używa się nawet do oceny jakości snu.