Miley Cyrus wzruszająco żegna swoją zmarłą babcię
Miley od dwóch dni umieszcza na Instagramie wspomnienia o babci, którą nazywa Mammie. Dwa dni temu napisała: "Nawet jeśli odeszłaś... NIC się nie zmieniło, ani nigdy się nie zmieni. NA ZAWSZE będziesz moją inspiracją i ikoną stylu. Co więcej, ostatecznym wzorcem prawdziwego ŚWIATŁA w mrocznym świecie. Jesteś słońcem. Codziennie budzę się i widzę tę ognistą kulę na niebie. Widzę twoją twarz. Następnie odmawiam modlitwę, dziękując niebu za ofiarowanie mi najlepszej babci, jaką mogłaby mieć dziewczyna. Będę tęsknić za tobą do końca mojego życia... Zachowam twojego ducha, nadal będę czynić dobro i traktować ludzi tak, jak wszyscy pragniemy być traktowani. Z nieskończoną ilością tej samej łagodnej dobroci, jaką okazywałaś codziennie. Każdy dzień bez ciebie będzie nas bolał…".
Piosenkarka chce, by jej Mammie była zapamiętana jako osoba radosna i pełna życia. Dlatego w najnowszym wpisie umieściła ich wspólne zdjęcie ze słynnym raperem, które podpisała: "Mammie piecze ciasteczka z @snoopdogg... nigdy nie wiedziała, że ukradkiem dodaliśmy do nich zioło... Tak bardzo będę tęsknić za tobą i twoją dobrą kuchnią!"...
Miley Cyrus opublikowała też filmik wykonany podczas spotkania z fanami sitcomu "Hannah Montana", na którym uśmiechnięta i – wydaje się – szczęśliwa babcia sama fetowana jest jak gwiazda pop.
Loretta Jean "Mammie" Palmer miała 85 lat. Była babcią Miley ze strony matki, Tish Cyrus.