Lady Gaga wygrała w sądzie z porywaczką psów
24 lutego 2021 r. w Los Angeles asystent Lady Gagi, Ryan Fischer, wyszedł na spacer z jej trzema psami – buldogami francuskimi o imionach Koji, Gustav i Miss Asia. Został napadnięty przez uzbrojonych mężczyzn. Jeden ze złodziei postrzelił go w klatkę piersiową z półautomatycznego pistoletu. Dwa psy zostały porwane, trzeci - Miss Asia, zdołał się wymknąć, policja odnalazła go jeszcze tego samego dnia.
Artystka zaoferowała za zwrot Kojiego i Gustava 500 tys. dolarów "bez zadawania pytań". Dwa dni po zdarzeniu poszukiwane psy na policję przyniosła Jennifer McBride, która powiedziała funkcjonariuszom, że znalazła buldogi przywiązane do słupa.
Upływały kolejne miesiące, a kobieta wciąż nie otrzymywała znaleźnego. 24 lutego 2023 r. złożyła więc w sądzie najwyższym hrabstwa Los Angeles pozew przeciwko Lady Gadze. Domagała się wypłacenia zadeklarowanej nagrody, a także 1,5 mln dolarów odszkodowania, gdyż z jej powodu "mierzyła się z bólem i cierpieniem, udręką psychiczną i utratą radości życia".
Lady Gaga emerged victorious in the multimillion-dollar lawsuit filed by the woman who returned the pop star’s stolen French bulldogs in 2021. https://t.co/8NspwcnoPr
— Rolling Stone (@RollingStone) October 2, 2023
Ostatecznie sąd podjął decyzję korzystną dla Lady Gagi i nie przyznał McBride żadnych środków - informuje serwis People. Co więcej, 53-latka nie będzie mogła odwołać się od tej decyzji. Sąd wziął pod uwagę to, że w trakcie dochodzenia śledczy odkryli, że McBride była w związku z Haroldem White'em, ojcem jednego z mężczyzn oskarżonych o kradzież zwierząt.
W grudniu 2022 r. kobieta została skazana na dwa lata w zawieszeniu za współudział w przestępstwie. Udowodniono jej, że wiedziała, iż buldogi pochodzą z kradzieży, zanim jeszcze Lady Gaga ogłosiła ich porwanie.