Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kobiety cierpiące na depresję są bardziej narażone na choroby serca

Kobiety cierpiące na depresję są bardziej narażone na choroby serca
Z powodu depresji na całym świecie cierpi blisko 265 milionów ludzi. (Fot. Getty Images)
Liczne badania potwierdzają korelację między zaburzeniami psychicznymi i schorzeniami układu sercowo-naczyniowego. Eksperci alarmują, że pacjenci z niewydolnością serca są w większym stopniu obarczeni ryzykiem rozwoju depresji i na odwrót. Naukowcy odkryli tymczasem, że prawdopodobieństwo wystąpienia choroby serca u osób cierpiących na depresję uzależnione jest od płci.
Reklama
Reklama

Depresja to jedno z najczęściej występujących zaburzeń psychicznych. Choroba, która objawia się obniżonym nastrojem, stopniową utratą energii życiowej i zmniejszoną wrażliwością na emocjonalne bodźce, poważnie zakłóca codzienne życie pacjenta, negatywnie wpływając na jego relacje z ludźmi i funkcjonowanie na płaszczyźnie zawodowej.

Depresja powiązana jest także z innymi groźnymi, a nawet potencjalnie śmiertelnymi schorzeniami.

Ubiegłoroczne badanie przeprowadzone przez naukowców z Centers for Disease Control and Prevention w Atlancie wykazało, że dorośli z łagodną postacią depresji obarczeni są o 35 proc. wyższym ryzykiem wcześniejszego zgonu z różnych przyczyn w porównaniu z osobami zdrowymi.

W grupie osób uskarżających się na umiarkowaną lub ciężką depresję wspomniane ryzyko wzrastało o 62 proc. Co więcej, depresja w ostrym przebiegu zwiększa prawdopodobieństwo przedwczesnej śmierci z powodu choroby niedokrwiennej serca aż o 121 proc.

Okazuje się tymczasem, że duży wpływ na ryzyko rozwoju schorzeń kardiologicznych u pacjentów cierpiących na depresję ma ich płeć. Badanie, którego rezultaty ukazały się na łamach czasopisma akademickiego "Journal of the American College of Cardiology", ujawniło, iż szczególnie narażone na to są kobiety.

Uczeni przeanalizowali dane z lat 2005–2022, które pozyskano z bazy JMDC Claims Database. Znaleziono 4 125 720 kwalifikujących się uczestników, których mediana wieku wynosiła 44 lata.

Badacze odkryli, że ryzyko rozwoju chorób serca u mężczyzn zmagających się z depresją było o 39 proc. wyższe w porównaniu do zdrowych osób. U cierpiących na depresję kobiet prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca było tymczasem wyższe aż o 64 proc.

"Ogólnie rzecz biorąc, kobiety są bardziej narażone na depresję niż mężczyźni. Są one przy tym bardziej podatne na fizjologiczne skutki depresji. W miarę starzenia ochronne działanie estrogenu zaczyna słabnąć, co w połączeniu z częstszym występowaniem stanów zapalnych i towarzyszącym depresji zwiększonym wydzielaniem hormonu stresu prowadzi do podwyższonego ryzyka chorób serca" – wyjaśnia w rozmowie z serwisem Healthline niezaangażowany w badanie kardiolog Hosam Hmoud.

Depresja ma więcej wspólnego z problemami z sercem, niż wielu mogłoby się wydawać. (Fot. Getty Images)

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), z powodu depresji na całym świecie cierpi blisko 265 milionów ludzi. Eksperci apelują, by w przypadku utrzymującego się przez długi czas smutku, utraty radości życia i apatii, zasięgnąć pomocy specjalisty.

Skuteczne leczenie depresji przy pomocy psychoterapii, niekiedy połączonej z farmakoterapią, nie tylko bowiem wpływa na poprawę komfortu życia, ale także znacząco zmniejsza ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego.

Komentarze
  • Ddd
    19 marca, 18:09

    Wszystko przez ten je**ny patriarchat ;)

Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama