J. Lo przyznała w filmie, że nie otrzymała od rodziców wystarczająco dużo miłości i uwagi.

"Gdy dorastałam, bardzo brakowało mi osoby, dzięki której poczułabym się kochana. Byłam środkowym dzieckiem – nie najmłodszym, nie pierworodnym. Sprawiło to, że byłam w tym wszystkim zagubiona. Czułam się bardzo ignorowana przez mojego tatę, który pracował nocami, a w ciągu dnia spał. Nie mieliśmy przez to bliskiego kontaktu. Moja mama natomiast była osobą wyjątkowo narcystyczną, skupioną na sobie i żądną uwagi" – zdradziła nominowana do nagrody Grammy wokalistka.

Jennifer Lopez ma dwie siostry: 56-letnią Leslie i 52-letnią Lyndę. Rodzice artystki, Guadalupe Rodriguez and David Lopez, rozwiedli się w 1990 roku.

O niełatwej relacji z rodzicielką piosenkarka opowiedziała już w filmie dokumentalnym "Jennifer Lopez: Halftime" z 2022 roku. Jak wówczas ujawniła, matka stosowała względem córek fizyczną przemoc.

"Moja mama jest bardzo skomplikowana kobietą, która niesie potężny życiowy bagaż. Dążyła do tego, byśmy były niezależne i nie musiały polegać na mężczyznach. Robiła, co musiała, aby przetrwać, ale odbijało się to na nas. Spuszczała nam nieziemski łomot. Kiedy postanowiłam, że nie pójdę na studia, by zająć się tańcem, musiałam wyprowadzić się z domu. Powiedziała, że jeśli chcę mieszkać pod jej dachem, mam zdobyć edukację. Potwornie się wtedy pokłóciłyśmy, a ja spakowałam się i odeszłam. Przez pewien czas nocowałam w studiu tańca, byłam w zasadzie bezdomna" – wyznała artystka.