Sylwetki Jennifer Aniston może pozazdrościć niejedna nastolatka. Aktorka nie ukrywa jednak, że to piękne ciało to zasługa ćwiczeń i odpowiedniej diety, których sekrety zdradza jej trenerka Mandy Ingber.

"Jennifer niezmiennie prezentuje doskonałą formę. Jest to zasługa jej uporu. Jen konsekwentnie przestrzega zasad zdrowej, zbilansowanej diety i regularnie trenuje" - podkreśla Ingber.

Trenerka gwiazdy przyznaje, że ćwiczenia dostosowane są do potrzeb Aniston i zmieniają się wraz z oczekiwaniami i potrzebami gwiazdy.

"Gdy Jen przygotowuje się do roli, albo po prostu chce poprawić wygląd konkretnej części ciała, wtedy do ogólnego treningu dodajemy ćwiczenia, skoncentrowane np. na wyrzeźbieniu pośladków. Wtedy do ćwiczeń jogi dodajemy przysiady. Jak dla mnie, nie ma lepszego sposobu na podniesienie i wyrzeźbienie pośladków jak przysiady" - zdradza trenerka.

Poza regularnymi treningami aktorka przykłada dużą wagę do diety.

"Jennifer nie pozwala sobie na odstępstwa od diety. Nie ma mowy o dodatkowej porcji jedzenia i przypadkowych przekąskach. Dodatkowo Jen nie rozstaje się z wodą. Stara się pić jak najwięcej, na czym zyskuje nie tylko jej sylwetka, ale i skóra. Sama nie jest wegetarianką, ale często zamiast porcji mięsa sięga po warzywa strączkowe, które również są bogatym źródłem białka. Warto pamiętać o takiej alternatywie i czasem zrobić sobie przerwę od codziennej porcji mięsa" - dodaje instruktorka jogi.