Harrison Ford uratował życie człowiekowi, u którego podejrzewano zawał serca
W Pinewood Studios w Wielkiej Brytanii dobiegają właśnie końca zdjęcia do piątej części "Indiany Jonesa". Po raz ostatni tytułową postać zagra w nim Harrison Ford. Jak się okazuje, w dramatycznych momentach aktor potrafi zachować zimną krew, podobnie jak grany przez niego archeolog i poszukiwacz przygód. Jak donosi pragnąca zachować anonimowość osoba pracująca na planie produkcji, doszło tam niedawno do potencjalnie groźnego incydentu z udziałem jednego z członków ekipy filmowej. Mężczyzna miał w pewnym momencie stracić przytomność i osunąć się na ziemię. Na szczęście w pobliżu znajdował się odtwórca głównej roli, który zareagował przytomnie i natychmiast wezwał pomoc.
"Jeden z członków ekipy produkcyjnej nagle upadł. Harrison, który stał kilka metrów dalej, gdy zobaczył, co się stało, zaczął głośno krzyczeć i wzywać pomoc. Prawdopodobnie dzięki tej szybkiej reakcji mężczyznę udało się uratować. Podejrzewano u niego zawał serca. Wśród pracowników znajdujących się wtedy na planie zapanowała panika. W oczekiwaniu na przybycie karetki pogotowia znajdujący się na miejscu ratownik medyczny wykonał resuscytację krążeniowo-oddechową. Zdjęcia w Pinewood Studios mają potrwać do piątku" – relacjonuje "The Sun" cytując źródło z planu filmu.
To nie pierwszy dramatyczny incydent, do jakiego doszło podczas realizacji piątej części "Indiany Jonesa". Można wręcz śmiało powiedzieć, że produkcję niemal od samego początku ściga pech. Latem zeszłego roku Harrison Ford doznał groźnej kontuzji ramienia podczas nagrywania sceny walki, co skutkowało przerwą w zdjęciach. Prace na planie były też wielokrotnie wstrzymywane z powodu koronawirusa. W listopadzie pracujący przy tej produkcji 54-letni operator kamery Nic Cupac został znaleziony martwy w swoim pokoju hotelowym w mieście Fez w Maroku.
Wszystkie te zdarzenia doprowadziły do przesunięcia daty premiery filmu. Piąta odsłona kultowego cyklu o przygodach Indiany Jonesa miała trafić na ekrany kin w lipcu 2021 roku. Na ten moment najbardziej prawdopodobną datą premiery jest czerwiec 2023 roku.