Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ewa Chodakowska "zwykłą dziewczyną z Sanoka"?

Ewa Chodakowska "zwykłą dziewczyną z Sanoka"?
Ewa Chodakowska odmieniła życie wielu kobiet. (Fot. Facebook/@EwaChodakowska)
To ona namówiła miliony kobiet do walki o najlepszą wersję siebie. Trenerka wszystkich Polek przekonuje, że bój o piękne ciało jest czymś więcej, niż tylko upiększeniem swojej fizyczności. Udowadnia też, że internetowy hejt nie jest w stanie jej złamać.
Reklama
Reklama

Oficjalny profil na Facebooku Ewy Chodakowskiej obserwują ponad dwa miliony osób, na Instagramie śledzi ją ponad milion użytkowników. Słynne metamorfozy ćwiczących z jej treningami fanek stały się jej wizytówką. Zdołała zarazić rzeszę kobiet w naszym kraju miłością do sportu, dbania o swoje ciało i dążenia do tego, żeby stać się "najlepszą wersją siebie". Nie chodzi jednak tylko o pozbycie się nadprogramowych kilogramów i wypracowanie perfekcyjnej sylwetki. W każdym publikowanym w mediach społecznościowych poście Chodakowska motywuje swoich odbiorców do przełamywania własnych granic, pokonywania ograniczeń i słabości. Szczuplejsze i zdrowsze ciało ma być emanacją zdrowego wnętrza - przekonuje.

Jej postać od lat wzbudza tyleż podziwu, co kontrowersji. Chodakowska słynie z dużej otwartości i szczerych wyznań publikowanych w sieci. Nie ukrywała nigdy, że powiększyła sobie biust, z drugiej strony zawsze podkreśla, że jest dumna z każdej widocznej na zdjęciach blizny i mankamentu swojego ciała, bo przypominają jej one o przeżytych doświadczeniach i ciężkiej pracy. "Dla jednych niedoskonałości, dla innych wyznacznik rzetelnej pracy! Po treningu wszystko widać jak na dłoni. Precz z Photoshopem! Po co się upiększać? Mam bliznę po wyrostku i żyły po treningu. A nieprzychylne komentarze? Cóż, mam nadzieję, że każda z osób tak dzielnie negujących moje niedoskonałości, akceptuje przynajmniej te swoje" - napisała na Facebooku kilka lat temu Chodakowska.

Za swoje szczere wypowiedzi bywa bezlitośnie krytykowana. Jak choćby wówczas, gdy opublikowała w sieci post świadczący o tym, że jest katoliczką. W Wielki Piątek, tuż przed Świętami Wielkanocnymi na jej profilach na Instagramie i Facebooku pojawił się wpis z cytatem Jana Pawła II, który wbrew intencjom Ewy wywołał w sieci burzę i uruchomił lawinę, również niepochlebnych, komentarzy. Pojawiły się zarzuty, że trenerka "lansuje się wiarą", że to nic innego, jak chwyt marketingowy.

Chodakowska napisała później, że nie spodziewała się takiej reakcji. "Od zawsze deklarowałam, że jestem katoliczką, a każdy mój post był i jest przepełniony wartościami w jakich zostałam wychowana Zamiast życzeń o pisankach i kurczaczkach, zacytowałam słowa Jana Pawła II nawołujące do refleksji I przez chwile poczułam, jakbym co najmniej się komuś naraziła. Nie jestem święta i świętej z siebie nie robię, ale tak! Chodzę na niedzielne msze i modlę się co wieczór - próbuję dawać dobry przykład na co dzień" - wyznała trenerka.

Chodakowska jest natychmiast rozliczana z każdego słowa - tak przez obserwujących ją fanów, jak i portale plotkarskie. Choć na ogół stara się trzymać nerwy na wodzy, zdarza jej się nieraz emocjonalnie odpowiedzieć na zaczepki "hejterów", wywołując tym większe zamieszanie wokół swojej osoby. Jej stanowisko w takich sytuacjach pozostaje jednak niezmienne - w dyskusji z odbiorcami nawołuje do wzajemnego szacunku i skupienia się na tym, co naprawdę ważne. "Żyj i daj żyć innym" - powtarza jak mantrę.

Choć wolałaby zapewne być oceniana jedynie przez pryzmat swojej pracy, jej życie prywatne wzbudza nieustannie olbrzymią ciekawość internautów. Trenerka mimo osiągnięć i niebotycznej popularności, jaką cieszą się jej autorskie programy, wciąż zmaga się z nieprzychylnymi opiniami krytykujących ją osób - również dotyczącymi urody czy stylu ubierania się. Jednak zamiast milczeć, Chodakowska niestrudzenie przekonuje, że każdy ma prawo wyglądać tak, jak chce, że zamiast wyzłośliwiać się i krytykować czyjś strój czy urodę, lepiej skupić się na dobrych emocjach i własnym życiu.

"Jak już sobie przypisujemy prawo do opinii, to nie odbierajmy tego prawa innym dajcie mi też zareagować, podroczyć się czasem z Wami już nie wiążcie mi tak jęzora na supeł" - apelowała w żartobliwym tonie Chodakowska. Bo choć gwiazda fitnessu prowokowana w komentarzach internautów niejednokrotnie odpowiadała na zaczepki, w jej słowach próżno szukać zawiści.

Jak Ewa radzi sobie z "hejtem"? W wywiadach wielokrotnie zaznaczała, że złośliwa krytyka nie jest w stanie jej złamać, bo wyrazów wsparcia i uznania dla tego, co robi, jest znacznie więcej, a to, że udało jej się zarazić pasją do aktywnego stylu życia miliony Polek jest jej największą motywacją do dalszej pracy. Często podkreśla, że najważniejsza jest dyscyplina, a samozaparcie i wiara w siebie to klucz do sukcesu. "Jestem zwykłą dziewczyną z Sanoka, która długo szukała swojego miejsca Zaczęło się od wielkich marzeń, które przekułam w plan na siebie, na swoje życie. Bo wiesz Sam talent, samo słynne udało Ci się nie wystarczą. Tutaj trzeba determinacji i wytrwałości w dążeniu do celu" - przekonuje Chodakowska.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama