Informacja o tym, że "Przyjaciele” powrócą na szklany ekran, została podana kilka dni temu. I z miejsca zelektryzowała miliony fanów tego bodaj najsłynniejszego serialu w historii telewizji. Uradowani są też odtwórcy głównych ról.

"To wspaniałe, że wszyscy znowu usiądziemy razem w pokoju i porozmawiamy o serialu. Nie mogę się tego doczekać, jestem ogromnie podekscytowana. To będzie nasz najlepszy czas! Jestem przekonana, że będzie wspaniale" – stwierdziła w rozmowie z Kevinem Nealonem Courteney Cox, czyli serialowa Monica Geller.

Aktorka dodała, że w ciągu 15 lat, jakie upłynęły od czasu zakończenia zdjęć do produkcji, cała szóstka spotkała się prywatnie zaledwie dwa razy. Jedno spotkanie miało miejsce w domu Cox, drugie zaś zaaranżowała Jennifer Aniston. "Zajęło nam jakieś 15 lat, żeby się spotkać i zwyczajnie zjeść razem obiad. Ale kiedy wreszcie się nam to udało, było po prostu niesamowicie. Świetnie się bawiliśmy. Nie mogliśmy przestać się śmiać" – zdradziła Cox.

Odcinek specjalny "Przyjaciół" zadebiutuje wiosną na nowej platformie streamingowej HBO Max, która zostanie uruchomiona w maju. W serwisie pojawią się także wszystkie dotychczasowe sezony serialu, które nakręcono w latach 1994-2004.

Swój udział potwierdzili odtwórcy głównych ról: Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, Matt LeBlanc, David Schwimmer i Matthew Perry. W projekt zaangażowani są także producenci serii – Kevin Bright, Marta Kauffman i David Crane. Jak donosi "Hollywood Reporter”"gaże aktorów opiewają na kwoty od 2,5 do 3 mln. dolarów.