Dwa tysiące Brytyjczyków, którzy wzięli udział w badaniu OnePoll, miało ciężki orzech do zgryzienia. Musieli wybrać "produkty" eksportowe, które są największą chlubą. W efekcie powstał ranking 50 rzeczy, z których wyspiarze są szczególnie dumni. I trudno tu mówić jedynie o produktach jako takich, bowiem na liście wskazano zarówno tradycyjne potrawy, bohaterów jak James Bond, jak i wynalazki czy cenione postaci, jak zespół Spice Girls, który zajął ostatnie miejsce rankingu.

Jak się okazuje, bardziej niż monarchię czy Beatlesów, Brytyjczycy cenią sobie fish & chips. To - zdaniem respondentów - najlepszy produkt eksportowy. Dalej na podium znalazł się sunday roast oraz David Attenborough.

Na zaszczytnym czwartym miejscu zdaniem Brytyjczyków powinno się znaleźć tradycyjne brytyjskie śniadanie. Ankietowani zwrócili również uwagę na wynalazek brytyjskiego inżyniera i naukowca sir Tima Bernersa-Lee, twórcy World Wide Web, docenili również smak czekolad Cadbury, które w rankingu wyprzedziły takie symbole Wysp Brytyjskich jak ser cheddar i Williama Szekspira. Pierwszą dziesiątkę rankingu zamykają kolejno zespół The Beatles i Queen.

Cenionym produktem eksportowym jest również wynalazek lorda Sandwicha, czyli doskonale wszystkim znana kanapka, która znalazła się na 13. pozycji tuż za Jamesem Bondem i BBC. Co ciekawe, brytyjska rodzina królewska zajęła w rankingu dopiero 16. miejsce, wyprzedził ją sir Stephen Hawking i popołudniowa herbatka.

Wśród ankietowanych dużym uznaniem cieszyły się również rodzime produkcje m.in.: "Top Gear", "Downton Abbey" i "Doctor Who", a także rodzimi artyści i twórcy, jak chociażby David Bowie, Monty Python, Elton John, Adele, Helen Mirren, George Michael i Charlie Chaplin. Jeśli zaś chodzi o same produkty, to Brytyjczycy wskazali, że w rankingu powinny znaleźć się m.in. samochody Rolls-Royce, Aston Martin, Land Rover, przyprawa Marmite, Bentley, herbata Tetley czy buty Dr Martens.