Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Anthony Hopkins jako brytyjski Oskar Schindler

Anthony Hopkins jako brytyjski Oskar Schindler
Anthony Hopkins zagrał mężczyznę, który ocalił 669 żydowskich dzieci. (Fot. Getty Images)
'One Life' - taki tytuł będzie nosił dramat wojenny w reżyserii Jamesa Hawesa, który opowie o Nicholasie Wintononie zwanym czasem brytyjskim Oskarem Schindlerem. W czasie drugiej wojny światowej ocalił 669 żydowskich dzieci, organizując ich transport z okupowanej przez nazistów Czechosłowacji do Wielkiej Brytanii. W postać Wintona wcielił się Antony Hopkins.
Reklama
Reklama

Tytuł filmu - "One Life" ("Jedno życie") - to nawiązanie do słynnego zdania z Talmudu "Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat". Nicholas Winton uratował znacznie więcej niż jedno życie - w 1938 roku pomógł w zorganizowaniu wyjazdu 669 żydowskich dzieci z okupowanej Czechosłowacji do Wielkiej Brytanii.

Zdjęcia do poświęconego tej historii filmu nakręcono w Pradze, skąd wyruszył transport uciekinierów. Teraz trwają ostatnie prace postprodukcyjne. Premiera filmu odbędzie się we wrześniu podczas festiwalu w Toronto, a do kin "One Life" wejdzie w grudniu tego roku.

Oprócz Anthony'ego Hopkinsa, który zagrał starszego Nicholasa Wintona, w filmie wystąpili Johnny Flynn (młody Winton) oraz Helena Bohnam Carter, która wcieliła się w matkę głównego bohatera.

Scenariusz filmu powstał na podstawie wydanej w 2104 roku książki "If It's Not Impossible… The Life of Sir Nicholas Winton" (Jeśli to nie jest niemożliwe… Życie sir Nicholasa Wintona). Napisała ją córka Sir Nicholasa, Barbara. Opowiedział w niej szczegółowo o tym, jak Winton, który przed wojną pracował jako makler giełdowy, przekonał brytyjski rząd, aby zezwolił czeskim, a także niemieckim i austriackim dzieciom na wjazd do Wielkiej Brytanii.

Winton nie ograniczył się do zainicjowania tej akcji. Wraz z kilkoma wolontariuszami, wśród których była jego matka, organizował przyjazd dzieci do Wielkiej Brytanii - zbierał fundusze na pokrycie kosztów podróży, szukał rodzin, które chciały przyjąć je pod swój dach.

Pobyt tych dzieci miał być tymczasowy, miały mieszkać u brytyjskich rodzin do czasu, aż będą mogły bezpiecznie wrócić do domu. Właśnie z tego powodu nie pozwolono na wyjazd ich rodzicom.

Ostatni pociąg, w którym było około 250 dzieci, miał odjechać z Pragi 1 września 1939 roku, ale wybuch wojny udaremnił ten plan. Nicholasa Wintona prześladowała od tamtej pory myśl o tych, którym nie zdołał pomóc. Dlatego nigdy nie wspominał o swojej działalności.

Historia ujrzała światło dzienne dopiero w 1988 roku, kiedy jego żona znalazła na strychu album, w którym były informacje o przedwojennej działalności męża, w tym lista wszystkich dzieci, którym pomógł uciec.

Efektem tego odkrycia było zaaranżowane przez BBC spotkanie 77-letniego wówczas Nicholasa Wintona z niektórymi z ocalałych. Wtedy w końcu pogodził się z tym, że nie wszystkich udało się uratować. W 2003 roku za swoją działalność otrzymał tytuł szlachecki. Zmarł w lipcu 2015 roku w wieku 106 lat.

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 13.05.2024
GBP 4.9947 złEUR 4.2977 złUSD 3.9853 złCHF 4.3964 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama