Anna Lewandowska: Miłość, mama, dziecko...
"Zaczyna się nagle, gdy zobaczysz na teście II kreski i dociera do Ciebie, że jesteś w CIĄŻY. Wybuchasz radością, jeśli oczekiwałaś, wzruszasz się głęboko, jeśli nie planowałaś i ruszasz z radosną nowiną do najbliższych" - można przeczytać na profilu żony kapitana polskiej reprezentacji Roberta Lewandowskiego.
"Potem zaczynasz szczególnie dbać o siebie - regularnie chodzisz do lekarza, jeszcze bardziej świadomie się odżywiasz, ubierasz, poruszasz. Ta miłość - pozytywnie wpływa na całe Twoje życie" - zauważa Anna Lewandowska.
"Gdy jesteś u lekarza i obserwujesz, jak maleństwo się rozwija, gdy odczuwasz jego pierwsze ruchy, widzisz jak powoli zmienia się Twoje ciało, to łapiesz się na tym, że przeżywasz te małe rzeczy tak jakby były najważniejsze na świecie" - opisuje kolejne etapy Lewandowska.
"Wyczekujesz dnia NARODZIN, a następnie przechodzisz przez bóle i trudy, by dać komuś życie. Poświęcasz się po raz kolejny i nie zważając na cierpienia ciała czy psychiki robisz coś z myślą o kimś innym" - dodaje.
"Słyszysz PŁACZ i też płaczesz, jak dziecko coś boli to Ciebie też zaczyna, przeżywasz jego życie jakby było Twoim własnym. Czujesz jakbyś sama ząbkowała, miała grypę, wypowiadała MAMO i TATO czy też KOCHAM CIĘ" - opisuje swoje stany ducha Anna Lewandowska.
"Nie ruszasz się, by jej nie obudzić i dociera do Ciebie, że ta miłość ma też magię współodczuwania i czyni z Was obojga jedność" - opisuje swój związek z córką żona naszego najlepszego piłkarza Roberta.