500-osobowa wieś stolicą graffiti!
Jordi Solsona, współorganizator odbywającej się cyklicznie w Penelles imprezy graffiti pt. "Gargar Festival de Murals i d'Art Rural", podkreśla, że wydarzenie znane jest wśród pasjonatów sztuki ulicznej już na całym świecie.
"Penelles jest rarytasem. W tej małej miejscowości bowiem na dziesięciu mieszkańców przypada jeden mural" - zaznaczył Jordi Solsona.
Jednym z inicjatorów międzynarodowego festiwalu sztuki ulicznej odbywającego się od 2016 r. w małej katalońskiej miejscowości, położonej ponad 40 km od Leridy, były same władze gminne. Odpowiedzialna za turystykę w lokalnym samorządzie Mar Lopez-Pinto przyznaje, że projekt dojrzewał przez kilka lat.
"Zaczęło się od pomalowania jednej ściany, a dziś na ulicach naszej niewielkiej miejscowości mamy już 54 murale" - wyjaśniła Mar Lopez-Pinto.
Organizatorzy festiwalu sztuki ulicznej w katalońskiej wiosce zapowiedzieli już organizację tegorocznej edycji imprezy pomiędzy 4 a 6 maja. Ruszyły też prośby do właścicieli lokalnych zabudowań o udostępnienie ścian dla artystów graficiarzy.
Pomoc samorządów w zdobywaniu przestrzeni dla sztuki ulicznej staje się coraz powszechniejsza także w sąsiedniej Portugalii. W minionym roku podlizbońskie Odivelas zakontraktowało znanego graficiarza do namalowania na jednym z murów historii tego miasta.
Artyści uliczni są w Portugalii coraz częściej sprzymierzeńcami miejskich urzędników. Wielokrotnie bowiem dzieła sztuki ulicznej stanowią sposób na ukrywanie degradacji budynków.
Otwarte na współpracę z graficiarzami są władze już kilku dużych portugalskich miast, w szczególności Aveiro, Lizbony oraz Porto. W tym ostatnim jeszcze kilka lat temu stosunki między ratuszem a artystami były napięte. Jednak po ostatnich wyborach samorządowych nowe władze rozpoczęły promowanie graffiti w przestrzeni publicznej.