Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Związek z robotem? Za 30 lat będzie normą

Związek z robotem? Za 30 lat będzie normą
Czy robot może odwzajemnić uczucie miłości? (Fot. Getty Images)
Czy można zakochać się w robocie? Jest to pytanie, które od dziesięcioleci jest zadawane przez powieściopisarzy i filmowców. A wszystko wskazuje na to, że już wkrótce bliżej będzie mu do prawdziwego życia niż do science-fiction.
Reklama
Reklama

"Her" oraz "Ex Machina" to dwie nominowane do Oscara historie, które związane są z tematyką miłości do robota. Opowiadają o bohaterach rozwijających głębokie, romantyczne uczucia do jakiejś formy sztucznej inteligencji.

Nasza fascynacja tą koncepcją nie jest trudna do wyjaśnienia: romantyczna relacja z maszyną usuwa całą nieprzyjemność związaną z nieprzewidzialnością ludzkich emocji i pozostawia coś, co jest znacznie prostsze i łatwiejsze do zrozumienia. 

Obecnie możemy jedynie pofantazjować. Ale jak prawdopodobne jest, że wkrótce chętnie porzucimy naszą wrodzoną potrzebę ludzkiego dotyku i interakcji z człowiekem? I jakie będą konsekwencje dla ludzkości, jeśli tak się stanie?

Wielu ludzi szuka obecnie miłości w internecie. (Fot. Getty Images)

Neurobiolog Bobbi Banks sądzi, że partnerzy robotyczni z pewnością znajdą się na kartach ludzkiej historii w niedalekiej przyszłości. "Formowanie romantycznych i seksualnych związków z robotami będzie szeroko rozpowszechnione do 2050" - ocenia naukowiec. 

"Sposób, w jaki doświadczamy dzisiaj miłości i związku, zmienia się. Technologia jest tak wszechobecna w naszym codziennym życiu, że już teraz zaobserwowałem znaczny wzrost liczby relacji długodystansowych i internetowych. Ludzie donoszą, że czują się emocjonalnie związani ze swoim romantycznym partnerem z internetu, ale mówią też, że niemożliwość zobaczenia się nawzajem tworzy uczucie zazdrości i niepewności co do stabilności związku. To się jednak zmieni, kiedy człowieka zastąpi robot" - uważa ekspert. 

"Robotyczny partner zapewniłby ciepło, towarzystwo i miłość bez strachu przed odrzuceniem, byciem oszukanym lub złamaniem serca" - zwraca uwagę. "Dałoby to ludziom pełną kontrolę nad ich życiem miłosnym i pozwoliłoby im stworzyć doskonałego partnera" - dodaje Bobbi Banks.

Czy są jakieś minusy takiego stanu rzeczy? Neurobiolog uważa, że są i to bardzo poważne - dotykające sfery psychologii. 

"Spełnienie twoich potrzeb emocjonalnych i seksualnych na żądanie doprowadzi do wyższego poziomu niezadowolenia z życia i depresji z powodu braku możliwości radzenia sobie z przeszkodami życiowymi tak dobrze, jak na początku. To, co sprawia, że ​​warto mieć związek, to połączenie człowieka i nauka wzajemnej miłości pomimo naszych błędów. Musimy zaakceptować zmagania w życiu i wyciągnąć wnioski z bólu, ponieważ to nas wzmacnia i uczy nas, aby być lepszym" - zauważa.

Również ekspert ds. związków Sarah Louise Ryan zauważyła niepokojący trend w odsuwaniu się ludzi od kontaktów z innymi. Potrzeby towarzyskie nie zostają jednak niezaspokajane - w celu ich zaspokojenia używa się tego, co oferuje internet.

"Liczba osób wybierających partnerów-robotów będzie bardzo wysoka, jeśli nie zajmiemy się problemami, jakie technologia powoduje dla naszego zdrowia psychicznego" - wyraża opinię psycholog.

"Obawiam się, że ludzie stają się bardziej krótkowzroczni - znikają i pojawiają się. Uciekają, gdy pojawia się problem. Poddają się, gdy czują się wypaleni. Tracimy sztukę radzenia sobie z konfliktami i trudnymi scenariuszami z prawdziwymi ludźmi" - dodaje.

Ekspertka martwi się, że ludzie już teraz coraz bardziej są chętni, aby przenieść życie romantyczne i uczuciowe w sferę cyfrową. "Wirtualne relacje od dawna są dla mnie ogromną troską. Mam doświadczenie z pierwszej ręki w rozmowach z singlami, którzy cierpią z powodu odrzucenia przez internet i nieuchronnie czują się samotni, ponieważ nic nie może zastąpić ludzkiego dotyku, związku lub czynnika dobrego samopoczucia, który pochodzi z komunikowania się z kimś, kto ma te same potrzeby i zainteresowania" - zauważa.

Gdyby nasz partner był robotem, znałby wszystkie nasze potrzeby... (Fot. Getty Images)

"Nie mogę zgadywać, co będzie istniało w 2050 r. Nie możemy jednak doświadczyć magii budowania rodziny z jakimkolwiek wirtualnym związkiem lub romantycznym robotem. Ci, którzy spędzają czas online, próbując wypełnić romantyczną pustkę, tracą umiejętność podrywania i tracą prawdziwe możliwości zakochania się" - kończy psycholog.

Historie o życiu z robotami skądś się jednak pojawiają w naszej debacie. Badania wykazały już, że ludzie mogą pokochać robotycznego partnera identycznie jak drugiego człowieka. Jak i dlaczego zakochujemy się w innych ludziach to trudna rzecz do zdefiniowania, ale nauka ma odpowiedź. Odnosi się to do naszego układu odpornościowego: uwalniania dopaminy wraz z innymi substancjami i szeregu innych czynników chemicznych. 

Jeśli wiemy, czym jest miłość, dlaczego nie można jej powielić za pomocą sztucznej inteligencji? Psycholog Robert Sternberg opracował trójkątną teorię miłości, w której intymność, pasja i zaangażowanie są trzema punktami niezbędnymi do uczucia spełnienia. Jeśli zaangażowanie jest już zapewnione, a pasję można zaprogramować, czego brakuje sztucznej inteligencji? Intymności, a tym samym poczucia przywiązania.

"Gdyby miłość sprowadzała się do pewnych wzorców behawioralnych, moglibyśmy zatrudnić aktora, który byłby schematem do działania partnerów robotycznych" - zauważyli Sven Nyholm i Lily Frank w swojej książce "From Sex Robots to Love Robots: Is Mutual Love With A Robot Possible?". 

"Według powszechnych koncepcji, nie byłaby to jednak prawdziwa miłość, jakkolwiek utalentowany mógłby być aktor. To, co dzieje się w środku ma ogromne znaczenie dla tego, czy odbieramy coś jako miłość odwzajemnioną" - można przeczytać w książce.

Jako ludzkość, jesteśmy coraz bardziej samotni, a to ma negatywny wpływ na nasze życie. Samotność wiąże się z 50-procentowym wzrostem śmiertelności. Bycie samotnym jest bardziej niebezpieczne od otyłości i równie szkodliwe, jak palenie 15 papierosów dziennie. 

Zgodnie z wynikami przeprowadzonej niedawno w Wielkiej Brytanii ankiety, 17% osób w wieku od 20 do 35 lat rozmawiało z kimś w sieci, aby zaspokoić swoją potrzebę towarzyską. Prawie 30% związków w Zjednoczonym Królestwie funkcjonuje bez kontaktu seksualnego, a coraz więcej osób pozostaje w małżeństwach, w których nie czuje się zadowolonych.

Może więc nie jest rzeczą oderwaną od rzeczywistości twierdzić, że komunikacja, zrozumienie i empatia w ofercie nawet uproszczonej sztucznej inteligencji może dostarczyć czegoś równie znaczącego jak te ludzkie relacje.

Powszechnie mówi się, że nasza rosnąca zależność od technologii jest jedną z podstawowych przyczyn zbiorowej samotności. Z drugiej strony - cóż za paradoks - może być również antidotum na nią.

Związki z ludźmi bywają skomplikowane. (Fot. Getty Images)

Czy zakochanie się w sztucznej inteligencji może zostać uznane za "prawdziwą" miłość? Technologia, która już istnieje - AI - to bardzo prymitywna sztuczna inteligencja, która zajmuje się głównie rozwiązywaniem konkretnych problemów - ma ograniczone możliwości i posiada stosunkowo wąski zakres możliwości. Za drzwiami czeka na nas już jednak kolejna generacja pod nazwą GAI.

GAI jest kolejnym krokiem w rozwoju sztucznej inteligencji i przenosi ją ze sfery "sztucznej" do "prawdziwej". Ta technologia ma zaprogramowaną inteligencję i wiedzę nie tylko dotyczącą jednego konkretnego problemu. Może być również łączona z ukierunkowanymi algorytmami, które mogą wykonywać pewne zadania tak dobrze, a nawet lepiej niż ludzie. 

Maszyny te miałyby zdolność bycia bardziej kochającymi niż ludzie, bardziej uważnymi i bardziej empatycznymi. Naukowcy nie mają wątpliwości, że GAI otworzy realne możliwości tworzenia znaczących, emocjonalnych relacji z maszynami. 

Eksperci sugerują, że aby prawdziwie inteligentne maszyny mogły się rozwijać, emocje będą musiały być nie tylko włączone, ale w pełni zintegrowane z mechaniką urządzenia. "Emocje muszą zostać połączone ze wszystkimi aspektami architektury: integracja poznawczo-emocjonalna powinna być kluczową zasadą projektowania" - wyjaśnił w swoim raporcie dr Luiz Pessoa z University of Maryland. 

Sama intymność seksualna z maszynami już ma miejsce - na naszych oczach. Rośnie popyt na "sexboty", a producenci przygotowują się na prawdziwy "boom" w branży. Niektórzy już nawiązali relacje z robotem do seksu, które wykraczają poza fizyczność - przenieśli go do domu rodzinnego, przedstawili dzieciom. Gdyby w takim robotycznym partnerze do seksu pojawiło się intuicyjne AI, miłość wydaje się być na wyciągnięcie ręki.

Nasze smartfony znają już naszą ulubioną muzykę, filmy, które lubimy oglądać, wiedzą kim są wszyscy nasi przyjaciele i rodzina, a także znają nasze aspiracje zawodowe. A teraz wyobraźmy sobie, że wszystkie te rzeczy wie o nas nasz robotyczny partner. Czy nie jest to budulec udanego związku?... 

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 4.92 / 12

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 09.05.2024
GBP 4.9986 złEUR 4.2993 złUSD 4.0076 złCHF 4.4061 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama