Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Marta Stępniewska: “Polskich studentów w UK jest coraz mniej”

Marta Stępniewska: “Polskich studentów w UK jest coraz mniej”
Marta Stępniewska - studentka prawa na LSE - jest współorganizatorką tegorocznego Polskiego Forum Ekonomicznego London School of Economics.
W dniach 11-12 marca 2022 r. odbędzie się już 11. edycja LSE SU Polish Economic Forum – prestiżowej konferencji organizowanej przez polskich studentów z London School of Economics. Z tej okazji rozmawialiśmy z Martą Stępniewską z komitetu organizacyjnego tego wydarzenia – na co dzień studentką drugiego roku prawa.
Reklama
Reklama

LSE SU Polish Economic Forum od lat gromadzi setki uczestników, wśród nich wielu studentów najbardziej renomowanych uczelni z całego świata (m.in. LSE, Oxford, Stanford, Bocconi) oraz znanych przedstawicieli biznesu, polityki, nauki i prasy. W ubiegłych latach gościli m.in. Radosław Sikorski, Paweł Kowal, Szymon Hołownia, Jadwiga Emilewicz oraz Przemysław Gdański. W zeszłorocznej edycji wzięło udział aż 1 196 uczestników, co czyni Forum największą w historii konferencją polskich studentów w Wielkiej Brytanii.

Oprócz dyskusji panelowych podczas Forum odbędzie się IV edycja konkursu dla startupów „ł.pitch Startup Challenge”, w tym roku skupiającego się na nagradzaniu inicjatyw realizujących Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ, seria warsztatów z przedstawicielami polskiego biznesu, a także uroczysty bal.

Londynek.net: Marzena Reich, członkini Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetów Brytyjskich ds. Stypendiów uważa, że jednym z największych wyzwań stojących przez polskimi uczniami, którzy decydują się na studia zagraniczne, jest "przyzwyczajenie wyniesione z polskiej szkoły do pamięciowej nauki, jako ostatecznego kryterium sukcesu". Czy rzeczywiście Polakom przyjeżdżającym tu na studia jest tak trudno się zaadoptować do nowych warunków edukacyjnych?

Marta Stępniewska: - Studiuję prawo zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii – mam więc porównanie i mogę wyciągnąć wnioski na temat tego, co się wynosi z polskiego liceum z naszym rodzimym programem nauczania. Problem polega na tym, że wymaga się od uczniów, aby się wszytkiego "wykuli" na tę maturę. To samo pojawia się na studiach w Polsce – bardzo dużo pamięciówki, dużo pytań testowych.

Z kolei w Wielkiej Brytanii studenci uczą się myśleć krytycznie, starają się budować swoją wypowiedź na zasadzie samodzielnego dochodzenia do wniosków niż powtarzania czyichś opinii. Wiedza, jaką tu otrzymujemy, nie jest traktowana jako wyznacznik czy coś, co jest na pewno prawdziwe – i to bez względu na to czy napisze to profesor z Oksfordu czy ktoś niżej postawiony w kręgu akademickim. My możemy debatować nad tym, czy to jest ta teza, którą chcemy potwierdzić.

W Polsce z kolei nie ma takiego krytycznego myślenia i to nie przygotowuje w niektórych zawodach do efektywnej pracy – a przecież bardzo często niekonwencjonalne rozwiązywanie problemów jest dużą zaletą na rynku pracy. Tymczasem tutaj nawet na ścisłych kierunkach, np. ekonomicznych, pisze się dużo esejów, co w Polsce praktycznie nie istnieje. Dlatego studentom polskim często dużo czasu zajmuje się przystosowanie do tutejszego systemu nauczania, który moim zdaniem jest duży lepszy.

Czy Twoim zdaniem – obserwując sytuację na brytyjskich uczelniach – Brexit ma wpływ na
zainteresowanie młodych Polaków studiami w UK?

- Definitywnie. Mamy organizację Save EU Students, która podejmuje wiele inicjatyw związanych z naszymi problemami. Naturalnym było, że płacimy za studia tyle co Brytyjczycy. Po Brexicie studenci z Polski muszą jednak płacić tyle co Chińczycy czy Rosjanie, a bardzo niewielki procent Polaków stać na to. Z 9 250 funtów rocznie opłaty wzrosły do 21 tys. rocznie, a trzeba przecież jeszcze doliczyć koszty utrzymania.

Nie ma już także pokrywania kosztów studiów tzw. kredytem studenckim, który do tej pory obowiązywał. Dlatego też polscy studenci będą szukali alternatywnych rynków i wybierać uczelnie w Holandii czy we Włoszech.

Ta malejąca liczba studentów z Polski odbija się na Polskim Stowarzyszeniu Studentów LSE – co roku wybieramy bowiem rotacyjnie nowy komitet, który organizuje forum, a w jego skład wchodzi 40 osób. Tymczasem nie mamy kogo wybrać na kolejną edycję, bo tych studentów jest tak mało...

Panelowe dyskusje na forum co roku cieszą się ogromnym zainteresowaniem - nie tylko studentów, ale także szefów dużych firm. (Fot. LSE SU Polish Economic Forum)

Tematem tegorocznej edycji będzie "Impact", czyli wpływ. O jaki wpływ chodzi? Co konkretnie
interesuje Was jako organizatorów, czego chcielibyście się dowiedzieć na podstawie tych
wszystkich dyskusji i warsztatów?

- Chcemy się skupić na wszystkich zmianach postpandemicznych, które się wydarzyły, i to na wielu obszarach. Będziemy też nawiązywać do hasła "Changes” (zmiany), które jeszcze gdzieś tam przebrzmiewa z ub.roku. Ciekawi jesteśmy, co nasi mówcy będą chcieli nam przekazać na temat tego, jak ich firmy operują po pandemii - która co prawda jeszcze się nie skończyła, ale można już wyciągnąć pewne wnioski. Mamy teraz bardzo dynamiczne zmiany technologiczne, wiele procesów zostało wdrożonych przez firmy i chcemy to pokazać.

Podczas dyskusji oprócz opisu bieżącej sytuacji w poszczególnych sektorach położymy nacisk na normatywną analizę tego, w jakim kierunku podążają i powinny podążać zmiany oraz jak realnie je wprowadzać. W agendzie konferencji znalazły się zatem panele dotyczące najważniejszych i najbardziej interesujących problemów, z jakimi świat będzie zmagał się w najbliższych latach, odbudowa gospodarcza po kryzysie czy wpływ rozwoju nowych technologii takich jak sztuczna inteligencja i zaawansowana analiza danych na realia biznesowe.

Przez ostatnie lata wśród gości forum przewinęło się wiele znamienitych osobistości z różnych
branż – kto w tym roku odwiedzi forum?

- Swoją obecność potwierdził już były minister finansów i były premier Marek Belka, który jest teraz
posłem do Europarlamentu i bardzo aktywnie działa w Komisji Ekonomicznej i Komisji Podatkowej –
spodziewamy się, że będzie mógł pokusić się o stwierdzenie, jak będzie wyglądała twarz Europy po
pandemii. 

Ze względu na napiętą od wielu tygodni sytuację na granicy polsko-białoruskiej został dodany panel poświęcony bezpieczeństwu w Europie – będziemy mieli gości międzynarodowych z Estonii i z innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, z którymi będziemy rozmawiać o tym co nas czeka w przyszłości pod względem geopolitycznym. W międzyczasie wybuchła tragiczna w skutkach wojna w Ukrainie, co dodatkowo sprawia, że wybrany przez nas temat stał się niezwykle aktualny, a panel zatytułowaliśmy "Wojna w Ukrainie: przyszłość bezpieczeństwa w Europie" (w oryginale: War in Ukraine: the future of security in Europe).

Tak naprawdę chcielibyśmy zahaczyć wiele różnych elementów, a mamy na to raptem jeden dzień, ale myślę, że będzie bardzo dynamiczne i będzie się dużo działo.

Czy forum jest skierowane tylko do studentów, czy jest otwarte także dla tych, którzy sa
zainteresowani uczestnictwem np. z racji podejmowanych tematów?

- Chcielibyśmy, aby w wydarzeniu uczestniczyło jak najwięcej studentów, ale nie jest to konieczne. Bardzo dużo naszych gości oraz partnerów uczestniczy w forum i przyjeżdżają od wielu lat, żeby posłuchać dyskusji panelowych. Często prezesi dużych firm przyjeżdżają do nas, żeby posłuchać o czym się mówi, czy zwerbować swoich przyszłych pracowników wśród studiujących jeszcze osób. A
przyjeżdżają do nas studenci z różnych, także zagranicznych uczelni. Z roku na rok jesteśmy otwarci także na inne instytucje chcące z nami współpracować.

Dziękuję za rozmowę.

Więcej informacji o organizowanym przez LSE SU Polish Business Society wydarzeniu można znaleźć na stronie: https://polisheconomicforum.org. Partnerem strategicznym LSE SU Polish Economic Forum 2022 jest Bain & Company.

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 3.83 / 6

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 02.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama