Royal Wedding: Republicans ask to protest 'peacefully'
Podczas ceremonii ślubnej Meghan Markle i księcia Harry'ego do Windsoru przybędą dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy turystów i fanów rodziny królewskiej. Większość po to, aby życzyć młodym szczęścia. Przed zamkiem będzie można spotkać jednak także antyrojalistów, którzy zamierzają protestować przeciwko kosztownej uroczystości i monarchii w ogóle.
Policja Thames Valley Police zezwoliła wczoraj na "spokojną” demonstrację republikanów. "Każdy ma prawo do pokojowego wyrażania swoich poglądów, jednak jeśli ktoś zechce zakłócić to wydarzenie, będzie odpowiednio potraktowany” - napisano w specjalnym oswiadczeniu.
Graham Smith, szef grupy Republic, która domaga się obalenia monarchii, opisał królewskie wesele jako zwyczajny "PR dla monarchii" – podaje dziennik "The Telegraph”.
Wielu poddanych Elżbiety II nie zgadza się też na finansowanie ślubu wnuka Elżbiety II. Ślub księcia Harry’ego i Meghan Markle będzie kosztował fortunę. Wątpliwości wśród Brytyjczyków budzą informacje o ściągnięciu sporej kwoty z kieszeni podatników.
W Wielkiej Brytanii powstała nawet specjalna petycja "No taxpayer funding for the Royal Wedding" przeciwko ściąganiu od podatników pieniędzy na pokrycie kosztów związanych ze ślubem księcia Harry'ego i Meghan Markle. Petycję podpisało już ponad 28 tys. osób.