On The Beach pulls all summer holidays from sale
On The Beach, które jest jednym z największych internetowych biur podróży w Wielkiej Brytanii, oświadczyło, że nie będzie sprzedawać żadnych wakacji w czerwcu, lipcu i sierpniu ze względu na "utrzymującą się niepewność co do międzynarodowych podróży turystycznych".
"Nie pragniemy niczego bardziej niż wysyłanie klientów na wakacje, ale przy obecnej liczbie niewiadomych nie sądzimy, że teraz jest odpowiedni moment, aby klienci mogli rezerwować nowe wakacje wyjeżdżając w ciągu najbliższych kilku miesięcy" - przekazał dyrektor firmy Simon Cooper.
Decyzja On The Beach stoi w dużym kontraście m.in. do ofert EasyJet czy TUI. Firmy te nie tylko kontynuują sprzedaż wycieczek, ale oferują je również do tych krajów, które trafiły na "bursztynową listę". Odbywa się to pomimo zalecenia brytyjskiego rządu, radzącego odłożyć jakiekolwiek podróże do ryzykownych krajów w celach wypoczynkowych.
EasyJet podkreślił niedawno, że ostateczna decyzja należy do ludzi i "to im pozwoli decydować o wakacjach".
Jak przypomina BBC, na "liście bursztynowej" znajduje się obecnie zdecydowana większość krajów. Od 17 maja podróżowanie do nich nie będzie jednak nielegalne - obecność na liście ma jedynie charakter zalecenia. Powrót z tych krajów wiąże się jednak z koniecznością wykonania dwóch testów na koronawirusa i odbycia 10-dniowej kwarantanny.
Czytaj więcej:
Mieszkańcy UK masowo rezerwują zagraniczne loty i wakacje
Szef TUI: Sezon letnich wakacji może być uratowany
Grecja zawiedziona decyzją UK o umieszczeniu jej na bursztynowej liście