Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Diplomats owe more than £143m in London congestion charges

Diplomats owe more than £143m in London congestion charges
Opłatę congestion charge za poruszanie się samochodami po ścisłym centrum Londynu, wprowadzono jeszcze w 2003 r. (Fot. Getty Images)
The arrears of diplomatic missions in London from unpaid charges for moving cars around the city center have exceeded £143.5 million (about PLN 715 million), according to Transport for London (TfL), which manages transportation in the British capital. More than 10 percent of that amount is attributable to the US Embassy.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

TfL opublikowała listę wszystkich zaległości w opłatach, jakie zebrały się na kontach poszczególnych ambasad od czasu wprowadzenia w lutym 2003 roku opłat za poruszanie się samochodami po ścisłym centrum Londynu. Według stanu na 31 grudnia 2023 roku łącznie zaległości wynosiły 143 527 113 funtów.

Na liście znalazły się placówki dyplomatyczne i konsularne 161 państw, czyli wyraźnej większości tych, które mają przedstawicielstwa w Londynie, choć skala zaległości jest bardzo zróżnicowana.

Listę otwiera ambasada USA, która zalega z opłatami na kwotę 14,6 mln funtów, następne są ambasady Japonii (10 mln), Indii (8,5 mln), Nigerii (8,4 mln), Chin (7,9 mln) i Rosji (6 mln), zaś zamyka ją ambasada Togo, której zaległość to 40 funtów.

Ambasada RP znajduje się na siódmym miejscu, a jej zaległość według TfL wynosi niecałe 5,3 mln funtów (ponad 26 mln zł).

To, czy dyplomaci są zwolnieni z opłat za poruszenie się po centrum Londynu, czy też nie, od lat jest przedmiotem sporu między ambasadami a rządem Wielkiej Brytanii i władzami Londynu. Wiele placówek dyplomatycznych stoi na stanowisku, że opłata ta jest podatkiem, a dyplomaci na mocy konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych są zwolnieni z płacenia podatków w kraju przyjmującym.

"Zarówno my, jak i rząd Wielkiej Brytanii jasno stwierdzamy, że Congestion Charge (opłata za poruszanie się po centrum - przyp. red.) jest opłatą za usługę, a nie podatkiem. Oznacza to, że dyplomaci nie są zwolnieni z jej uiszczania.Większość ambasad w Londynie uiszcza tę opłatę, ale pozostaje uparta mniejszość, która odmawia jej uiszczenia, pomimo naszych próśb kierowanych kanałami dyplomatycznymi" - napisano w oświadczeniu TfL.

Opłata za wjazd do centrum Londynu, wprowadzona w celu zmniejszenia korków i poprawy jakości powietrza, początkowo wynosiła 5 funtów, ale obecna jej stawka to 15 funtów.

Obowiązuje ona na obszarze ścisłego centrum miasta w godzinach 7-18 w dni powszednie oraz w godz. 12-18 w weekendy i dni wolne od pracy, ale istnieją zniżki i zwolnienia dla niektórych osób i pojazdów - takich jak mieszkańcy, taksówki i samochody w pełni elektryczne.

Czytaj więcej:

Londyn: Korzyści płynące z ULEZ niezupełnie takie jak zapowiadano?

TfL planuje zastąpić ULEZ i Congestion Charge w Londynie jedną wspólną opłatą

Budki dla nietoperzy to najnowsza taktyka walczących z opłatami za ULEZ

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 03.06.2024
    GBP 5.0181 złEUR 4.2817 złUSD 3.9501 złCHF 4.3756 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement