W brytyjskich pociągach rośnie liczba przestępstw na tle rasowym
Jak poinformowała British Transport Police, w ubiegłym roku zgłoszono 1 468 aktów przemocy, którymi ofiarami padły osoby innej narodowości, wyznania bądź koloru skóry.
W 2013 roku policja odnotowała 1 364 tego typu przestępstw, co stanowi wzrost o 8,7 procent.
Wśród tych ataków zgłoszono 2 poważne uszkodzenia ciała, 42 lżejsze i 185 przypadków aktów przemocy fizycznej, które nie pozostawiły stałego uszczerbku na zdrowiu ofiary.
Większość incydentów związana była z wyzwiskami, groźbami czy innymi słownymi przejawami dyskryminacji na tle rasowym i religijnym.
„Mimo że podróżowanie pociągiem jest bardzo bezpieczne, to faktycznie osoby czarnoskóre czy imigranci mogą poczuć się zaniepokojeni tymi statystykami” – przyznał David Sidebottom, dyrektor Transport Focus, cytowany przez "Daily Mail".
„Ciepłe słowa czy deklaracje nie zmienią tej niepokojącej sytuacji. Jedynie podjęcie odpowiednich działań może przynieść oczekiwane skutki” – stwierdził Mick Cash, sekretarz generalny związku zawodowego RMT.
„Nawet jedno przestępstwo tego typu to o jedno za dużo. Dlatego też wydajemy miliony funtów na zatrudnienie dodatkowych pracowników i ulepszenie monitoringu. Wszystko po to, żeby nasi pasażerowie czuli się bezpiecznie” – podsumował rzecznik Rail Delivery Group.