USA: 10-letni chłopiec strzelał do policjantów, których wezwano, gdy otworzył ogień w domu
Policjantów wezwano, ponieważ chłopiec zaczął strzelać w rodzinnym domu i "doświadczał mentalnego stresu" - głosi komunikat policji.
Dziennik "Chicago Sun Times" podaje, że na miejsce zdarzenia wysłano specjalny oddział taktyczny SWAT, przeznaczony do działań w sytuacjach wyjątkowo niebezpiecznych.
Gdy przed domem pojawili się funkcjonariusze, chłopiec wyszedł na werandę, wycelował w nich pistolet, następnie w swoją głowę, a potem strzelił do policjantów i wszedł z powrotem do domu. Po czym wrócił na ganek i ponownie wymierzył pistolet w swoją głowę.
Bulnes przekazała dziennikarzom, że funkcjonariusze nie mieli czasu na to, by na miejsce incydentu sprowadzić negocjatora, użyli więc amunicji obezwładniającej - miękkich kul gumowych, a następnie pocisków chemicznych. Udało im się w ten sposób wystraszyć chłopca, który rzucił broń, został obezwładniony i zabrany do szpitala na obserwację.
Dziadek dziecka wyjaśnił, że jego wnuk pokłócił się z matką, ponieważ kazała mu posprzątać i wtedy właśnie zabrał z torebki jej pistolet; dodał też, że chłopiec już wcześniej miewał ataki niekontrolowanej złości.
Czytaj więcej:
USA: Cztery osoby zginęły w strzelaninie w Farmington w Nowym Meksyku
USA: Dziewięć osób rannych w strzelaninie w pobliżu plaży w Hollywood na Florydzie
Śmiertelność w USA znacznie wyższa niż w innych bogatych państwach
Policjanci uzyli amunicji obezwladniajacej, gumowych kul i pociskow chemicznych!!! A Nasi na granicy bialoruskej dalej nadstawiaja tylki bez zadnego regresu!!! Gdzie sa dzialka wodne, gdzie gaz i kule gumowe???
Niedlugo nas...ja nam na glowy, juz bezkarnie niszcza publiczne mienie(pojazdy, szyby, itp)a co bedzie dalej??
Gdyby prubowali przekroczyc granice w odwrotna strone to byliby wystrzelani jak kaczki wiec o co w tym wszystkim come on??!!