Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Serbia: The owner of a restaurant hosts Poles for free, honoring a doctor from 100 years ago

Serbia: The owner of a restaurant hosts Poles for free, honoring a doctor from 100 years ago
60-tysięczne Valjevo jest położone w zachodniej Serbii. (Fot. Getty Images)
The owner of a restaurant from the city of Valjevo, located in western Serbia, does not charge Poles for the ordered meal. He made the decision after learning about the story of Polish doctor Ludwik Hirszfeld, who fought a typhus epidemic in Serbia during World War I, N1 television reported on Saturday.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Wszystko zaczęło się około 2020 roku, kiedy do mojego lokalu przyszedł Paweł Wysoczański, polski reżyser, który przyjechał, aby nakręcić film o dobroczynnych działaniach lekarzy z Polski wobec narodu serbskiego" - opowiedział właściciel restauracji Dziordzie Momić w rozmowie z tygodnikiem "NIN".

"To był pierwszy raz, kiedy usłyszałem o doktorze Hirszfeldzie i jego pracy na rzecz mojego narodu. Cała historia naprawdę mnie poruszyła, dlatego postanowiłem jakoś mu się odwdzięczyć" - wyjaśnił restaurator.

"Człowiek powinien mieć misję. Mam 69 lat. Uważam, że wszyscy powinniśmy być pomostami między ludźmi i postępować humanitarnie. Jeśli polski lekarz mógł przyjechać z pomocą Serbom w obliczu epidemii, to chcę, żeby było o tym wiadomo. Dla mnie jest to niezwykle ważne; lubię pomagać, jak tylko mogę. Reklama nie jest dla mnie istotna, ważne jest bycie człowiekiem" - podkreślił Momić, komentując nagły wzrost swojej rozpoznawalności.

Wyjątkowy gest serbskiego właściciela restauracji docenili nawet polscy dyplomaci. (Fot. Facebook/Ambasada RP w Belgradzie)

Restaurację odwiedziła w marcu delegacja ambasady RP w Serbii. "Doskonała kawa, pyszna pizza, wspaniała rozmowa z panem Momiciem, dumnym mieszkańcem Valjeva. Kiedy poprosiliśmy o rachunek, kelner odpowiedział, że sto lat temu zapłacił go dr Hirszfeld" - napisano na Facebooku ambasady.

Ludwik Hirszfeld był polskim lekarzem, który przybył do Valjeva wraz z żoną Hanną podczas I wojny światowej, aby pomagać w leczeniu żołnierzy i ludności cywilnej. W czasie pracy na uniwersytecie w Zurychu dowiedział się o epidemii tyfusu w Serbii i na początku 1915 roku zapisał się do serbskiej armii jako lekarz-ochotnik.

Na własne życzenie udał się do centrum epidemii - Valjeva. W mieście, poza leczeniem chorych, prowadził kursy na temat tyfusu plamistego i innych chorób.

Przedstawiciele polskiej ambasady w Belgradzie podczas wizyty w restauracji, gdzie Polacy nie muszą płacić... (Fot. Facebook/Ambasada RP w Belgradzie)

Dzięki pracy Hirszfelda armia serbska jako jedna z pierwszych zastosowała na szerszą skalę transfuzję krwi, co było wówczas metodą nowatorską.

W 1919 roku Hirszfeldowie wrócili do Polski, gdzie w następnym roku Ludwik został dyrektorem Instytutu Badań Surowic i Szczepionek w Warszawie. Kiedy Niemcy rozpoczęły okupację Polski w 1939 roku, Hirszfeld musiał zrezygnować z pracy, ponieważ był żydowskim konwertytą na katolicyzm.

Dwa lata później Hanna, Ludwik i ich córka Maria trafili do żydowskiego getta. Dowiedziawszy się o tym, władze w Belgradzie przyznały doktorowi honorowe obywatelstwo Królestwa Jugosławii, dzięki któremu Ivo Andrić - ambasador Jugosławii w Berlinie i późniejszy laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury - zażądał uwolnienia rodziny Hirszfeldów.

Hirszfeldowi udało się w końcu zdobyć fałszywe dokumenty, z którymi wydostał się wraz z rodziną z getta. Niedługo po tej ucieczce córka Ludwika zmarła na gruźlicę. On sam umarł w 1954 roku we Wrocławiu na zawał serca. 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 14.05.2024
    GBP 4.9741 złEUR 4.2812 złUSD 3.9701 złCHF 4.3737 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement