Polish father found dead along with his two young daughters at Norfolk home
Wczoraj rano w domu w miejscowości Costessey policja odnalazła ciała czterech osób - 45-letniego mężczyzny, 36-letniej kobiety i dwóch kilkuletnich dziewczynek. Wszyscy mieli obrażenia.
Funkcjonariuszy wezwali sąsiedzi, zaniepokojeni losem mieszkających w tym domu osób, które od pewnego czasu nie były widziane.
Policja potwierdziła, że mężczyzna wraz z dwoma córkami mieszkał w tym domu, natomiast kobieta była gościem. Wszyscy należeli do tej samej rodziny.
"Daily Telegraph" ujawnił, że mężczyzną, którego ciało odnaleziono, jest 45-letni polski inżynier - absolwent wrocławskiej politechniki - Bartłomiej K., zamieszkały w Wielkiej Brytanii od około 20 lat.
A quiet suburb on the outskirts of Norwich has been left shocked after a family of four, including two girls, were found dead at a house. https://t.co/pW4qgf9edo ð Full story
— Norwich Evening News (@EveningNews) January 19, 2024
Media na Wyspach informują, że Bartłomiej K. był żonaty, a jego żona Nanthaka, urodzona w Tajlandii, także mieszkała pod tym adresem. Gazeta, powołując się na sąsiadów, podała również, że w ostatnich tygodniach żony Polaka tam nie było, ale pomieszkiwała tam jej siostra, która pomagała mężczyźnie w zajmowaniu się domem.
Policja potwierdziła natomiast, że już 14 grudnia ubiegłego roku przybyła do tego domu w związku ze otrzymanym zgłoszeniem o zaginionej osobie, którą był właśnie Bartłomiej K. Zdaniem sąsiadów, cytowanych przez brytyjskie media, odnaleziony w pobliskich lasach mężczyzna nie był wówczas w dobrej psychicznej kondycji.
"Daily Mail" zacytował też wypowiedź jednego z okolicznych mieszkańców, który po raz ostatni widział Bartłomieja K. w pierwszym tygodniu stycznia, gdy zdejmował dekoracje świąteczne umieszczone przed domem.
Policja bada obecnie okoliczności sprawy i nie udziela więcej informacji.