Menu

Na święta Polacy przeważnie wydadzą na osobę od 100 do 200 zł na zakupy spożywcze

Na święta Polacy przeważnie wydadzą na osobę od 100 do 200 zł na zakupy spożywcze
9 na 10 badanych poszuka w sklepach produktów w akcjach rabatowych... (Fot. MondayNews)
Jak wynika z najnowszego badania postaw konsumenckich, aż 8 na 10 Polaków zamierza ograniczyć świąteczne wydatki na tegoroczne zakupy produktów spożywczych. Z kolei 28% respondentów deklaruje przeznaczyć na to kwotę od 101 do 200 zł na jedną osobę. Rok temu ten przedział został wskazany przez co czwartego ankietowanego.
Reklama
Reklama

Aż 81% respondentów stwierdza, że ze względu na wysoką inflację zamierza ograniczyć wydatki na tegoroczne zakupy świąteczne. Pod koniec zeszłego roku tak deklarowało 45% badanych. Obecnie 11% ankietowanych nie planuje postępować w ten sposób (poprzednio – 40%). Teraz 6% nie potrafi się określić w tym zakresie, a dla 2% nie ma to znaczenia (wcześniej – 7% i 8%).

Tak wynika z badania, które zostało przeprowadzone przez UCE RESEARCH i Grupę BLIX na próbie 1 105 osób odpowiedzialnych za codzienne zakupy w swoich gospodarstwach domowych (rok temu to 1 120 osób).

"Wzrost cen jest oczywiście głównym motorem chęci zaoszczędzenia. Jednak zgodziłbym się również z tezą, że nie tyle chcemy oszczędzać, co nie wydawać za dużo na święta lub postarać się w ramach zeszłorocznego budżetu kupić jak najwięcej produktów" – komentuje wyniki Marcin Lenkiewicz, współautor badania z Grupy BLIX.

Ankietowani informują też, jaki budżet planują przeznaczyć na osobę na zakupy spożywcze przed świętami. Przedział 101-200 zł podaje 28% respondentów (w ubiegłym roku – 25%), a 201-300 zł – 17% (poprzednio 19%). Kwota do 100 zł ma 16% wskazań (13%). Ponadto 16% osób nie potrafi określić sumy (wcześniej było to 12%). Natomiast 301-400 zł to wybór 10% badanych (11%), 401-500 zł – 7% (rok temu 11%), a powyżej 500 zł – 6% (9%).

Na świątecznych stołach może być w tym roku trochę skromniej... (Fot. Getty Images)

" Te dane pokazują, że inflacja uszczupla portfele Polaków i dotyczy to wszystkich. Zubożenie najbardziej widoczne jest w grupach z niższymi i ze średnimi dochodami, ale także i tam, gdzie dochody są powyżej przeciętnej. We wcześniejszych latach, przy niskiej inflacji, można było sobie pozwolić na więcej. Dzisiaj, za ten sam koszyk dóbr, który ktoś kupował rok temu, musi zapłacić znacznie więcej. W tej sytuacji, po pierwsze, zrezygnuje z niektórych produktów lub je zastąpi tańszymi. Po drugie, kupi mniejsze ilości towarów. Takimi działaniami, w połączniu z chęcią oszczędzania, zmniejszy budżet" – analizuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.  

Z badania wiemy też, że w tym roku przed świętami 89% ankietowanych będzie szukało produktów w promocjach (rok temu – 82%), a 2% (5%) – w cenach regularnych. Nie ma to znaczenia dla 5% respondentów (wcześniej – 9%). Z kolei 4% uczestników sondażu nie potrafiło się w tej kwestii określić (poprzednio 4%).

Ponadto z badania wynika, że 94% aktywnych konsumentów planuje nabywać produkty świąteczne z listą zakupów (rok temu – 92%). 4% nie zamierza tak postępować (6%). Dla 1% nie ma to znaczenia (wcześniej też 1%). Ponadto 1% nie potrafi tego określić (1%).

Według Moniki Kurtek, korzystanie z listy konkretnych rzeczy do kupienia to bardzo dobry sposób na oszczędności. Dlatego też w dobie wysokiej inflacji rośnie popularność tego rozwiązania. Spis rzeczy pozwala skoncentrować się na tym, co jest nam naprawdę potrzebne i znacząco ograniczać albo wręcz eliminować zakupy spontaniczne.

Czytaj więcej:

Polacy zaciskają pasa. Mniej masła, mięsa i alkoholu oraz polowanie na promocje

"Rzeczpospolita": Święta droższe, lecz biedniejsze

Badanie: 6 na 10 Polaków "niechętnych" do zakupów w mediach społecznościowych

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 31.10.2024
    GBP 5.2007 złEUR 4.3530 złUSD 4.0059 złCHF 4.6296 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama