Huragan Doris paraliżuje Wyspy. Jest pierwsza ofiara śmiertelna
![Huragan Doris paraliżuje Wyspy. Jest pierwsza ofiara śmiertelna](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/37668-201702231508-lg2.jpg?t=)
Najsilniejszy podmuch wiatru jak dotąd odnotowano w Capel Curig w północno-zachodniej Walii. W samym Londynie przez cały dzień szaleje wiatr o prędkości do 100 km/h, w związku z czym ogłoszono stan zagrożenia żywiołowego na poziomie żółtym (średnim) w trzystopniowej skali. Alarm obowiązywać ma do godz. 20:00.
Jeden z mężczyzn w północnej części Londynu utknął we własnym domu, kiedy połamane drzewo zablokowało mu drzwi.
Inny doniósł o "rzekach wody w okolicach King's Cross".
![](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/37670-201702231509-lg.jpg?t=1487862821)
Przewoźnicy kolejowi odjeżdżający z Euston oraz St Pancras odwołali już wszystkie połączenia z uwagi na zablokowane przez drzewa tory. Nie wiadomo jak długo pracownikom zajmie ich usunięcie i jak bardzo uszkodzona jest trakcja.
Lotnisko Heathrow jak na razie potwierdziło odwołanie 77 połączeń i zredukowanie całkowitej liczby obsługiwanych dziś lotów o 10 procent.
Poza Londynem sytuacja wygląda równie poważnie. Z uwagi na silny wiatr zamknięto wiele mostów m.in. Orwell Bridge na A14 w Suffolk, Severn Bridge na M48 czy Dartford Crossing, który łączy Kent i Essex.
M80 jest obecnie przejezdna po wcześniejszym zamknięciu, ale kierowców prosi się o ograniczenie prędkości i większą uwagę.
Z uwagi na fatalny stan torowisk, większość przewoźników kolejowych podjęło decyzję o ograniczeniu prędkości pociągów do 80 km/h. To z kolei doprowadziło do licznych opóźnień i odwołanych połączeń.
Od południa nie funkcjonują promy łączące Isle of Man z Wielką Brytanią. Decyzję o zamknięciu podjął również Port of Liverpool.
![](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/37669-201702231509-lg.jpg?t=1487862786)
Jak na razie odnotowano jeden śmiertelny przypadek będący następstwem huraganu. West Midlans Ambulance Service potwierdziło, że zmarła kobieta, na którą spadł odłamek gruzu.
Wiele domów w całej Wielkiej Brytanii odciętych jest od prądu. W samej Irlandii Północnej problem dotyczy ponad 3,5 tysiąca nieruchomości.
Służby ratunkowe informują również o dużej liczbie rannych.
Meteorolodzy przekazali, że wiatr powinien do wieczora osłabnąć. Powróci jednak w sobotę i potrwa nawet do wtorku, choć nie powinien być tak silny jak obecnie.