Some streets in Kyoto may be closed. All because of tourists harassing geishas
Gion to jedna z pięciu dzielnic gejsz w Kioto. Jej urokliwy, niepowtarzalny klimat przyciąga wielu turystów. Niestety, jego popularność i urok, który wabi turystów, dla mieszkańców jest niezwykle uciążliwy.
Najbardziej te niedogodności odczuwają zjawiskowe gejsze przemykające uliczkami Gion. Często nagabywane, zmuszane do pozowania do zdjęć i selfie - stały się atrakcjami turystycznymi i lokalnymi maskotkami.
Ay zapewnić im bezpieczeństwo i komfort, lokalne władze wprowadziły w 2019 roku zakaz fotografowania, którego złamanie grozi grzywną wysokości ok 100 dolarów. Niestety, ani broszury informacyjne, ani sam zakaz nie odstrasza turystów.
Isokazu Ota - właściciel restauracji i lider lokalnych władz zauważa w rozmowie z CNN, że problem "paparazzi gejsz", jak zwykło się nazywać zapalonych fotografów, znacznie nasilił się po pandemii, gdy turystyka w Japonii znacznie się ożywiła.
Dlatego też lokalne władze rozważają wprowadzenie od kwietnia tego roku jeszcze bardziej drastycznych rozwiązań. Jednym z pomysłów jest zamknięcie dla turystów bocznych uliczek Gion, w których często czają się na przemykające gejsze.
Wyjątkiem byłaby główna ulica dzielnicy, Hanamikoji, której zakaz by nie dotyczył.
Kolejnym pomysłem, nad którym zastanawia się lokalna rada jest nakaz, by turyści poruszali się po Gion w towarzystwie lokalnego przewodnika. Taka osoba miałaby pilnować przestrzegania przez turystów zasad i zaznajamiać ich z obowiązującą etykietą.