Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Biel na Wimbledonie jest staromodna?

Biel na Wimbledonie jest staromodna?
Biel to znak rozpoznawczy Wimbledonu. Na zdjęciu Maria Szarapowa (Fot. Getty Images)
Obowiązkowa biel strojów w Wimbledonie jest przeżytkiem i nie służy popularyzacji dyscypliny - uważa były australijski tenisista Pat Cash. Jego zdaniem staromodne podejście zabija indywidualność. 'Tenis powinien być kolorowy jak inne sporty' - podkreślił.
Reklama
Reklama

Turniej w Londynie, zaliczany do Wielkiego Szlema, jest najstarszą i najbardziej prestiżową rywalizacją w tenisowym świecie. Po raz pierwszy rozegrano go jako mistrzostwa Anglii w 1877 roku.

Tradycyjne symbole trawiastych kortów to oprócz obowiązku zakładania białych strojów, deser - truskawki ze śmietaną, alkohol - szampan oraz język. Tylko w stolicy nad Tamizą mówi się i pisze "gentlemen" oraz "ladie", a nie jak w przypadku pozostałych turniejów o grze "men" oraz "women".

"Biały strój każdego roku, to staromodny pomysł. Patrząc na rywalizację w Wimbledonie mam zawsze wrażenie, że jestem na meczu krykieta, a nie tenisa. Najwyższy czas coś zmienić. Piłka nożna, koszykówka są kolorowe i dlatego dzieciaki wybierają te dyscypliny" - stwierdził Cash, który był jednym z pierwszych tenisistów w latach osiemdziesiątych, który ubierał na kortach barwne stroje.

50-letni obecnie Australijczyk jedyny triumf w karierze w turnieju Wielkiego Szlema odniósł właśnie na trawiastych kortach w Londynie w 1987 roku. Tegoroczne zmagania rozpoczną się w Wimbledonie 29 czerwca.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama