Shari, która pod szyldem Stitched_By_Shari sprzedaje szydełkowane ozdoby i zabawki, dostała zamówienie na lalkę, która naśladuje poród. Z początku pomyślała, że to trochę dziwne, ale ponieważ lubi wyzwania, przyjęła zlecenie, a proces tworzenia niezwykłej lalki pokazała na TikToku. Kiedy opublikowała filmy dokumentujące wszystkie etapy powstawania rodzącej kukiełki, okazało się, że zainteresowanie jest ogromne. Niektóre filmy Sheri obejrzano ponad 12 milionów razy.

Oczywiście nie wszystkim spodobało się tak naturalistyczne przedstawienie narodzin, byli tacy, którzy uznali ten pomysł za co najmniej dziwaczny. Większość komentujących była jednak zachwycona. Shari w krótkim czasie przybyło fanów i zamówień na kolejne szydełkowane dzieci wyjmowane z brzuchów szydełkowanych matek. Nadają się do zabawy, ale ich rolą jest głównie edukowanie. Szydełkowane niemowlęta "rodzą się" bowiem z pępowiną i łożyskiem, które są przypięte do ich pępków-guziczków. Następnie noworodki mogą przyssać się do piersi mamy za pomocą malutkiego zatrzasku.

@stitched_by_shari

🫶🏼

♬ original sound - Leigh Swiegers

Większość zamówień na lalki rodzące dzieci Shari dostaje od doul i położnych, które wykorzystują je w celach edukacyjnych. Zdarza się też, że zlecenia składają rodzice, którzy chcą w obrazowy sposób pokazać swoim dzieciom, jak wygląda poródu. Shari robi też personalizowane lalki dla ciężarnych kobiet, które chcą mieć lalki wyglądające tak jak one. W takich wypadkach liczy się nie tylko kolor skóry czy fryzura - trzeba też wyszyć tatuaże czy inne chaarakterystyczne elementy wyglądu. Było nawet zamówienie na lalkę z protezą nogi czy z brakującymi dwoma palcami.

Shari nie wymyśliła sama wzoru lalki, kupiła go od Laury Sutcliffe z Laura Loves Crochet, która, jak przekazała w rozmowie z Yahoo! Life, wpadła na ten pomysł, kiedy chciała wyjaśnić córce, jak się rodzą dzieci.

"Nie mam przekonania do opowiadania dzieciom, że przynoszą je bociany, poza tym zawsze szczerze odpowiadałam na pytania mojej córki. Zaprojektowałem tę lalkę, by pokazać jej proces porodu w prosty, nieprzerażający sposób. Miałam nadzieję, że udostępnienie tego projektu pomoże innym osobom w takich rozmowach" – wyjaśniła Laura.

Laura Sutcliffe sprzedała swój projekt już ponad 2 tysiące razy. Wie, że stworzone według jej szablonu rodzące lalki edukują dziewczynki na temat porodu na całym świecie, w tym w odległych częściach Afryki. Podobnie jak Shari otrzymywała negatywne komentarze od osób, które uznały jej projekt za "obraźliwy". Obie jednak podkreślają, że w lalce nie ma nic seksualnego. Ma edukować w przyjazny, podkreślający wartość kobiet sposób.

Teraz na swoim kanale na TikToku Shari przy pomocy swoich lalek pokazuje prawdziwe historie narodzin. W jednym z filmów, opowiadającym o doświadczeniu jej siostry, szydełkowa mama krwawi czerwoną włóczką. W innym lalka rodzi trojaczki — dwoje dzieci w sposób naturalny i jedno przez cesarskie cięcie. Inna historia przedstawia kobietę, która zaszła w ciążę gdy korzystała z wkładki wewnątrzmacicznej (IUD). W tym filmie Shari usuwa maleńką, szydełkowaną wkładkę domaciczną z brzucha ciężarnej mamy.