"Moim głównym domem jest budynek, za dosłownie, 50 tys. dolarów w Boca Chica, w bazie lotów kosmicznych, który wynajmuję od SpaceX. Jest to niesamowite" – taką notkę zamieścił ostatnio na Twitterze Elon Musk.

Boca Chica to wioska w Teksasie, gdzie produkowane są statki kosmiczne, które zgodnie z wizją miliardera mają odpowiadać za podbój Marsa czy Księżyca. A SpaceX to przedsiębiorstwo założone przez Muska, które ma wdrożyć tę wizję.

Biznesmen sprzedał kilka swoich nieruchomości, w tym za 29 mln dolarów najcenniejszą perłę w swojej kolekcji - posiadłość w Los Angeles, pozostawiając tylko dom dla swoich dzieci, których ma siedmioro.

Musk zamieszkał w 115-metrowym domku modułowym, który wart jest 50 tys. dolarów (190 tys. zł). Przypominające kontener lokum, wyprodukowane przez firmę Boxabl, ma wszystko, co niezbędne do życia – łazienkę, łóżko, kuchnię i salon. Konstrukcja została wykonana w taki sposób, aby była odporna na ogień, powodzie, silne wiatry, gnicie, szkodniki i nie tylko.

A skoro głowę Muska nie zaprzątają już prozaiczne sprawy, to może z większą pasją oddać się realizacji swoich najbliższych celów - w 2023 r. planuje przeprowadzić komercyjny lot na orbitę Księżyca, zaś we wrześniu bieżącego roku - pierwszy w pełni cywilny załogowy lot na orbitę okołoziemską.