Chris Rock zaatakował Meghan Markle i Jadę Pinkett Smith
4 marca Chris Rock wystąpił w pierwszym transmitowanym na żywo programie Netflixa "Selective Outrage". Podczas tego stand-upowego show, które odbyło się w Hippodrome Theatre w Baltimore, komik postanowił dowcipnie skomentować niedawną aferę wokół rzekomego rasizmu członków brytyjskiej rodziny królewskiej.
Ostrze ironii gwiazdor wymierzył w Meghan Markle, która wielokrotnie ubolewała publicznie nad swoim losem, zarzucając krewnym jej męża brak empatii i dyskryminację na tle rasowym.
"Wszyscy próbują dziś być ofiarami – nawet ludzie, którzy doskonale wiedzą, że nimi nie są. Niektóre rzeczy, przez które przeszła Meghan, nie mają nic wspólnego z rasizmem. Tak po prostu bywa z teściami. Gdy narzekała na dyskusje o kolorze skóry ich dziecka, myślałem sobie: o czym ona do cholery mówi? To nie jest rasizm. Nawet czarni ludzie zastanawiają się, jak ciemne będzie ich dziecko. Zwykle sprawdzamy za uszami" - wyjawił Rock.
Zasugerował, że żona księcia Harry’ego jest zwyczajnie przewrażliwiona na swoim punkcie. "Czyż nie wygrała na genetycznej loterii jasnej skóry? I nadal narzeka? Gdy czarna dziewczyna próbuje zostać zaakceptowana przez białych teściów, nie jest jej łatwo. Och, to takie trudne. Ale to nic w porównaniu do tego, co przechodzi biała dziewczyna, która próbuje zostać zaakceptowana przez czarnych teściów. Wierzcie mi" – perorował na scenie komik.
W czasie swojego występu Rock wspomniał też niesławne starcie z Willem Smithem, do którego doszło na ubiegłorocznej gali wręczenia Oscarów. Jak pamiętamy, gospodarz wydarzenia w pewnym momencie zażartował z żony aktora, Jady Pinkett Smith, nawiązując w swoim dowcipie do jej ogolonej na łyso głowy.
Według Rocka wszystko zaczęło się w 2016 roku, gdy poproszono go o poprowadzenie ceremonii wręczenia Oscarów. Pinkett Smith wraz z wieloma hollywoodzkimi gwiazdami zbojkotowała wtedy galę rozdania tych nagród ze względu na brak różnorodności rasowej wśród nominowanych.
"Powiedziała, że powinienem zrezygnować z roli gospodarza, bo jej facet nie dostał nominacji za film Wstrząs. A potem to on mi funduje pieprzony wstrząs mózgu" – dowcipkował Rock. I zaznaczył, że jego oscarowy dowcip był odpowiedzią na wcześniejsze zachowanie aktorki. "Tak to już jest – ona zaczęła, więc ja kończę. Oto, co się wydarzyło. Nikt jej nie zaczepia. Sama zaczęła ten cyrk" – skwitował.