Celine Dion przekonuje: "Jesteś tego warta"
Piosenkarka przyznaje, że długo rozważała przyjęcie tej propozycji. Tym bardziej, że nie spodziewała się, że taka rola może przypaść jej w udziale. "My, kobiety, mamy do czynienia z dużym społecznym naciskiem. Biorąc pod uwagę fakt, że L'Oreal Paris daje kobietom wiele narzędzi, aby czuć się dobrze, czuć się silną, mieć głos, spełniać się, mam zaszczyt stać się globalnym ambasadorem marki i reprezentować kobiety na całym świecie" - podkreśliła w komunikacie prasowym Dion.
Artystka wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów, gdy w 2017 roku zaczęła pojawiać się w bardzo ekscentrycznych i zaskakujących stylizacjach. Gwiazda okazała się modową ryzykantką - tabloidy grzmiały, że oszalała, krytycy modowi wskazali na nową ikonę stylu. Nowy wizerunek piosenkarki nie był efektem żadnego kryzysu, wręcz przeciwnie.
"Moda jest dla mnie czymś ekscytującym, pozwala mi wyrazić siebie i być kreatywną w sposób, który różni się od muzyki. Za sprawą ubrań każdego dnia mogę zmieniać swój styl, moją osobowość. Uwielbiam bawić się modą i uwielbiam podejmować ryzyko" - zapewnia Dion.
"Celine niczego się nie boi. Więc, gdy masz do czynienia z taką energią, takim podejściem, możesz tworzyć, co tylko chcesz. Nie przejmujemy się tym, co myślą inni, czy to się komuś podoba, czy nie. Moda powinna wzbudzać kontrowersje, polaryzować, czasem nawet przytłaczać" - komentował stylista gwiazdy, Law Roach.
Sama Dion zapewnia, że dziś czuje się bardziej sobą niż w wieku 20 czy 30 lat, kiedy to wciąż odkrywała siebie. "Przez ostatnich kilka lat, poprzez moje pasje, pracę, przyjaźnie i macierzyństwo, wzrastałam i umacniałam się. Dziś jestem sobą i nie krępuję się robić tego, na co mam ochotę. Nigdy nie czułam się tak piękna i silna, a mam poczucie, że najlepsze wciąż przede mną. Dziś jest pierwszy dzień reszty mojego życia i nie zamierzam się odwracać, patrzeć w przeszłość, idę do przodu" - wyjaśnia gwiazda.