Na początku maja wystawiono na sprzedaż nowojorskie mieszkanie, które "zagrało" apartament Mirandy Priestly w popularnej komedii "Diabeł ubiera się u Prady". Teraz, po niespełna pięciu miesiącach, apartament znalazł nowego właściciela. Nabywca zapłacił za niego 26,5 mln dolarów. Sprzedawca zszedł z ceny, bo pierwotnie żądał kwoty o półtora miliona wyższej.

Apartament mieści się w zabytkowym budynku przy 129 East 73rd Street, który został zaprojektowany przez Stanforda White’a. Znajduje się w nim siedem sypialni i siedem łazienek, a także przestronna, urządzona na biało kuchnia z jadalnią, obszerny taras z ogrodem na dachu oraz patio, z którego roztacza się widok na panoramę miasta.

Po przekroczeniu progu lokatorzy mogą przejść przez duży hol i udać się schodami na górę do wspomnianej kuchni, która stanowi centralny punkt pierwszego piętra apartamentu. Z sufitu zwisają przemysłowe lampy z lat 30. XX wieku, a podłogi wyłożone są marmurem.

Nieruchomość ma liczne udogodnienia i atrakcje – dość wspomnieć obszerną garderobę, zlokalizowaną na czwartym piętrze domową siłownię, taras z jacuzzi czy prywatne boisko do koszykówki na najwyższym piętrze.

Film "Diabeł ubiera się u Prady" nie jest jedyną popularną produkcją, która powstała w luksusowej kamienicy przy 129 East 73rd Street. Nakręcono tu też pamiętną scenę ślubu Sereny i Dana z serialu "Plotkara".