Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy w Irlandii: "Zielona Wyspa nadal ma to coś"

Polacy w Irlandii:
Czy Polacy jeszcze emigrują do Irlandii? A jeśli tak, to kto wybiera Zieloną Wyspę? (Fot. Getty Images)
Szybujące koszty wynajmu mieszkań, brak perspektyw zakupu domu oraz wsparcia ze strony krewnych przy opiece nad dziećmi - to główne przyczyny powrotów polskich rodzin z Irlandii w ostatnim czasie. Ich miejsce zajmuje nowa fala - młodych ludzi bez zobowiązań, za to z niezłym angielskim, szukających stabilizacji i perspektyw kariery zawodowej.
Reklama
Reklama

Joanna Dobosz-Chuda, księgowa prowadząca od 13 lat w Irlandii własną firmę, zmianę trendów zauważyła w ostatnim półroczu.

“Polacy nadal wybierają Irlandię, przyjeżdżają osoby młode, szukające dobrej pracy z perspektywami rozwoju. Wyjeżdżają natomiast głównie rodziny z dziećmi, które na czas pobytu na Zielonej Wyspie zostawiły w ojczyźnie domy, firmy itd. Wracają, bo mają tam babcie, dziadków do pomocy przy dzieciach i chcą, aby dzieci chodziły do polskich szkół” - tłumaczy.

Jako międzynarodowy doradca podatkowy Joanna ma kontakt z polskimi klientami z różnych krajów Europy.

“Dostaję mnóstwo zapytań mailowych z innych krajów UE. Otwieram, zamykam i przenoszę im biznesy do Polski lub z innych krajów do Irlandii. Ostatnio głównie z Wielkiej Brytanii” - zaznacza.

Zdaniem Justyny Cwojdzińskiej, anglistki z Limerick, Irlandia nie jest dzisiaj tak często wybieranym krajem, jak to było w przeszłości.

“Oczywiście ciągle także przyjeżdżają nowi  Polacy - są to zazwyczaj osoby bezdzietne, które szukają lepszej przyszłości. Najczęściej Irlandia jest ich pierwszym anglojęzycznym krajem zarobkowym. Jest też grupa osób, które obawiając się Brexitu, decyduje się zmienić kraj na Irlandię” - wylicza.

“Myślę, że Brexit i wielka niewiadoma z nim związana ma duży związek z tą tendencją. Wzrastające ceny wynajmu w Irlandii i polityka polskiego rządu (500+) spowodowały, że wiele rodzin decyduje się na powrót do Polski. W przypadku, gdy tylko jedna osoba w rodzinie pracuje, a druga np. zajmuje się dziećmi - opłaty i wysoki czynsz, do tego brak zdolności kredytowej - sprawia, że Polacy wolą wrócić do domu, żyć od przysłowiowego pierwszego do pierwszego, ale za to otoczeni i wspierani przez rodzinę. Ta tendencja jest głównie obserwowana w przypadku rodzin z dziećmi urodzonymi w Irlandii” - podsumowuje Cwojdzińska.

Dwa kryzysy

W czasach recesji, która rozpoczęła się latem 2007 roku, obcokrajowców skłaniał do powrotów kryzys na rynku pracy, a od mniej więcej roku – mieszkaniowy.

"Irlandia to idealny kraj dla tych, którzy szukają spokojnego i bezstresowego życia." (Fot. Archiwum E. Ikwanty)

“Można zaobserwować, że teraz część tych, którzy wyjechali kilka lat temu, wraca, jeśli ma u kogo mieszkać. Nowe osoby rzadziej decydują się na przyjazdy, odstraszeni wysokimi czynszami i brakiem ofert na rynku mieszkaniowym. Wyjeżdżają natomiast ci, którzy wypracowali na Wyspie 10 lat i wiek niezbędny do uzyskania emerytury. Część nad Wisłę, a inni w cieplejsze strony – do Hiszpanii czy Portugalii. Ta dekada w Irlandii to także dla młodszych osób jest czasem podejmowania decyzji – czy chcą zostać czy wracać. Najchętniej do Polski powracają ci, którzy zarabiali na Wyspie na budowę domu czy otworzenie własnego biznesu” - informuje Ewa Ikwanty, project worker w Centrum Together-Razem w Corku.

Windowane opłaty za wynajem, niedobór mieszkań do wynajęcia, brak perspektyw kredytu na własny dom, niemożność zaoszczędzenia pieniędzy oraz brak wsparcia rodziny w opiece nad dziećmi to stale powtarzające się przyczyny reemigracji.

“Osobiście nie znam chyba nikogo, kto by tu przyjechał w okresie ostaniego roku czy dwóch. 30% wyjechało, a kolejne 30% myśli o wyjeździe, czyli powrocie do Polski. Główny powód to świadczenie 500+. Dopłata ta pozwala na pokrycie podstawowych kosztów po powrocie, stąd rodziny mają odwagę wracać” - dodaje Aneta Laska, prowadząca w poddublińskim Balriggan Klub Polka.

Rzadsze przyjazdy Polaków do Irlandii zauważyła także Marta Pieczara, prowadząca w Dublinie handel warzywami i owocami.

“Problemy mieszkaniowe i wzrost cen w ostatnich kilkunastu miesiącach spowodował, że wiele osób zdecydowało się na powrót do kraju. Drogie życie, brak rodziny, osiągnięty cel, aby kupić coś w Polsce – to najczęstsze przyczyny. Wyjeżdżają głównie rodziny z dziećmi, większość takich osób, które były tu 10 lat i więcej” - stwierdza Marta Pieczara.

Zdaniem naszych rozmówców, nowa fala Polaków tylko w niewielkim stopniu różni się od tej akcesyjnej, z 2004 roku.

“Może w jakimś niewielkim stopniu mają lepszy angielski i mają do dyspozycji więcej źródeł informacji o kraju docelowym – przede wszystkim portale społecznościowe - i wiedzą gdzie tych informacji szukać” - twierdzi Joanna Dobosz-Chuda.

Czy potrafią korzystać z przetartych szlaków?

“Wszystko zależy od znajomości języka angielskiego. Jeśli osoba zna język na odpowiednim poziomie i ma jeszcze pożądane kwalifikacje, z pracą nie ma problemu i można wybierać. Czy jest im łatwiej? Myślę, że tak. Polska emigracja ma już ponad 15 lat, utworzone zostały mocne struktury społeczne, prężnie działają polskie placówki, szkoły, parafie, biznesy, jest mnóstwo dostępnych publikacji i informacji w języku polskim. Na pewno z takim zapleczem łatwiej się startuje” - dodaje Justyna Cwojdzińska.

Marta Pieczara ma podobną opinię.

“Nowym osobom jest łatwiej, bo często przyjeżdżają już do kogoś z rodziny; jeśli nie mają tu nikogo, to istnieje mnóstwo różnych placówek, gdzie zdobędą potrzebne informacje, nawet po polsku. Osobiście twierdzę, że chyba nie ma miejsca – sklepu, urzędu, firmy, gdzie nie pracowałyby nasz rodak. To dorobek kilkunastu lat od wejścia Polski do Unii” - komentuje Marta Pieczara.

Nowo przybyli mogą korzystać z cennego doświadczenia przyjaciół i członków rodziny, którzy na Zielonej Wyspie mieszkają od kilku, a nawet kilkunastu lat.

“Zawsze jest łatwiej, jeśli można skorzystać z wiedzy osób, które przeszły tę drogę. Ponadto wiele organizacji uprawomocniło się i można znaleźć kontakt do nich w internecie – zadzwonić, zapytać o pomoc, czy poradę. Dostęp do sieci i technologia są o wiele bardziej zaawansowane niż w 2006 roku, co też jest ogromnym ułatwieniem” - komentuje Ewa Ikwanty.

Nie wracamy!

Cwojdzińscy w Irlandii mogą realizować rodzinną pasję żeglowania. (Fot. Archiwum J. Cwojdzińskiej)

Justyna Cwojdzińska z mężem i trójką dzieci zdecydowała o pozostaniu na Wyspie.

“Irlandia pięknie dźwignęła się z kryzysu, ofert pracy jest dużo, można wybierać, ale wszystko zależy od tego, na jakich warunkach i czego szukamy. Mnie w Irlandii zatrzymał na stałe m.in. system edukacji. Kiedy moje dzieci poszły tutaj do szkoły, zobaczyłam i porównałam to z polskim systemem - a pracowałam w Polsce jako anglistka - to nie zastanawiałam się długo i decyzja zapadła. Nie wracamy!” - podsumowuje.

“Myślę, że Irlandia nadal jest atrakcyjna dla wielu osób. Pomimo wysokich cen wynajmu lokali bardzo wiele osób wciąż uważa ją za atrakcyjny kraj w kontekście balansu ekonomicznego zarobki - koszty życia” - dodaje Joanna Dobosz-Chuda.

Marta Pieczara jest zdania, że życie na Zielonej Wyspie ma nadal wiele plusów.

“Irlandczycy są przyjaźnie nastawieni. Możemy się od nich tego uczyć. Słaby angielski nie jest problemem, jeśli ktoś chce zrozumieć. Na korzyść Irlandii przemawia także edukacja – tutejsze szkoły mają praktyczny system nauczania” - przekonuje.

Według Ewy Ikwanty, sąsiadująca z Wielką Brytanią wyspa jest nadal atrakcyjnym kierunkiem emigracji dla osób chcących szlifować znajomość języka angielskiego i nabyć doświadczenia w kraju anglojęzycznym. To także idealny kraj dla tych, którzy szukają spokojnego i bezstresowego życia.

“Jeśli komuś marzy się jednak spektakularna kariera, to czteromilionowy kraj jest na to po prostu za mały. W takim wypadku lepiej jest wybierać większe państwa” - podsumowuje.

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 4.35 / 24

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 03.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama