Lubię to!
170 tys.
Zaloguj
Rejestracja
English
Version
Wiadomości
Czytelnia
Londynek Lajt
Poradnik
Ogłoszenia
Wydarzenia
Menu
Zaloguj
Rejestracja
English
Version
Działy portalu
Ogłoszenia
Nieruchomości
Pracę oferują
Profile kandydatów
Usługi
Motoryzacja
Kupię / Sprzedam
Towarzyskie
Oferta i Cennik
Wiadomości
Wielka Brytania
Polska
Irlandia
Świat
Sport
Waluty
Czytelnia
Wielka Brytania
Irlandia
Polska
Świat
Londynek Lajt
Celebryci
Moda
Zdrowa dieta
Więcej...
Poradnik Polaka w UK
Praca
Mieszkanie
Zdrowie
Więcej...
Wydarzenia
Najbliższe wydarzenia
Mapa wydarzeń
Konkursy
Społeczność
Facebook
Twitter
Reklama
Banery
Linki Sponsorowane
Promocje
Artykuły sponsorowane
Wydarzenia
Ogłoszenia
Biuro
O nas
Kontakt
Dla mediów
Regulamin
FAQ - Najczęściej zadawane pytania
Zone type:ab<== ==>place:ab<===
Webmaster: ZonePlace=ab; dzial=wiadomosci; Stan delivery
Wiadomości
Sport
Czytelnia
Londynek Lajt
Poradnik Polaka w UK
Wydarzenia
Wielka Brytania
Polska
Irlandia
Świat
Waluty
Brexit
Wyślij zgłoszenie o nieprawidłowości
Dotyczy:
Zapewniam Pana, że nie tylko wiele się naczytałem, ale też mam wieloletni staż pracy i pracowałem w kilku firmach. Byłem też w przeszłości wicedyrektorem i dyrektorem. Znam się też na prowadzeniu działalności gospodarczej i pozwolę sobie nie zgodzić się z Panem. Wysoka ocena doświadczenia danego pracownika jest istotna tylko wtedy, kiedy dotyczy specyfiki realizowanej przez firmę działalności. Przykład. Czy 10 letni staż pracy informatyka zatrudnionego przy obsłudze baz danych ma dużą wartość dla firmy zajmującej się tworzeniem grafiki komputerowej? Albo z innej beczki. Czy staż pracy murarza, który zajmował się wznoszeniem budynków gospodarczych i przemysłowych będzie miał wielkie znaczenie dla firmy zajmującej się renowacją i konserwacją zabytków dużej wartości? No i żeby nie zanudzać, przytoczę wypowiedź mojego znajomego, który od wielu lat z sukcesem prowadzi firmę. "W mojej firmie mam stałych pracowników, a przyjmując nowych, wolę młodych, może mniej doświadczonych, ale pozbawionych złych nawyków pracy, wiele dyskutujących i wiecznie mających pretensje i zajmujących się - nie pracą, ale innymi pracownikami i rzeczami, które ich nie powinny interesować". Poza tym, skąd Pan ma pewność, że Pana ocena co do awansowanych i pomijanych w awansie pracowników była pełna? Może, w tych konkretnych firmach, potrzebni byli właśnie młodzi pracownicy, wywodzący się z rodzimych kręgów kulturowych, którzy znali potrzeby Brytyjczyków, ich gusty, upodobania i oczekiwania, którym nie trzeba było wszystkiego tłumaczyć? Wiem, że my Polacy często mamy nieuzasadnione poczucie wyższości w stosunku do innych nacji, ale przecież nie zawsze jesteśmy najlepsi? W mojej osobistym odczuciu, w "polskich ocenach" jest nadal zbyt wiele subiektywizmu i poczucie tylko jednie słusznych racji.
Tymczasowa nazwa:
*
Zaloguj się
›
aby dać komentarz na swoją unikalną nazwę.
Email:
*
Telefon:
Treść zgłoszenia:
*
Pytanie aktywujące:
*
Wpisz w pole wynik: 9(-)2
Wyślij