Ulewy w Anglii: Alerty powodziowe i paraliż komunikacji
Deszcz znacznie uprzykrza życie kierowcom. Woda zalała wiele dróg; część z nich jest nieprzejezdna. M25 była zamknięta w obu kierunkach przez prawie osiem godzin po tym, jak droga została podmyta i powstały dwie potężne dziury - informuje BBC.
Policja w Leicestershire poinformowała, że odbiera "mnóstwo zgłoszeń" dotyczących zablokowanych dróg.
Ulewy spowodowały również utrudnienia na brytyjskiej kolei. Wiele pociągów jest odwołanych i ma opóźnienia. Operator kolejowy Southern odradził na Twitterze podróżowanie jego pociągami i zachęcił do korzystania z alternatywnych tras.
Intensywne opady deszczu zmusiły brytyjskie władze do wydania 31 alertów powodziowych. W ciągu najbliższej doby - szczególnie w pierwszej połowie dnia - na niektórych obszarach może spaść 60 mm deszczu.
Brytyjska Agencja Ochrony Środowiska wydała trzy ostrzeżenia o powodziach w południowo-wschodniej Anglii: dla rzeki Wandle w Morden na południu Londynu, Emm Brook w Wokingham i Ravensbourne w Bromley. "Poziomy rzek wzrosły w wyniku burz z piorunami. Woda może zalewać nieruchomości" - podała agencja na swojej stronie internetowej.
Dzisiaj rano kobieta w wieku ok. 80 lat została uratowana z zalanego domu w West Kingsdown w pobliżu Sevenoaks (hr. Kent). "Woda sięgała do pasa" - poinformował Kent Fire and Rescue Service.
Według prognoz Met Office, deszczowa aura utrzyma się do końca tygodnia.