NHS: Nadchodząca zima zagrożeniem dla służby zdrowia
Dodatkowe 240 mln funtów przyznane ostatnio na służbę zdrowia to kropla w morzu potrzeb przeciążonych szpitali i personelu – twierdzi instytucja.
“Ubiegłej zimy korytarze były przepełnione pacjentami, a mniej pilne operacje odkładane, ponieważ obługa pracowała nad wyrównywaniem zaległości. Presja trwała nadal w styczniu, gdy oddziały ratunkowe odsyłały pacjentów do innych szpitali, a setki z nich czekały w karetkach ponad pół godziny na przyjęcie przez placówki” - przytacza dane z raportu “The Guardian”.
Eksperci z NHS Providers przewidują, że nadchodząca zima może być bardziej sroga od ostatniej, kiedy to na bieżące problemy nakładały się mrozy oraz najgorsza epidemia grypy od 7 lat.
Instytucja zauważa jednak także pozytywy: dofinansowanie opieki społecznej, postęp w skracaniu czasów oczekiwania na transfery pacjentów między lecznicami, a także widoki na mniej groźny sezon zachorowań na grypę.
Nadal jednak jest wiele do zrobienia. “Wchodzimy w ten sezon zimowy przygotowani gorzej niż w ostatni. Rosną braki personelu, przez co pozostali pracownicy są pod coraz większą presją i zmęczeni po pracowitym lecie” - informuje wiceprezes NHS Providers Saffron Cordery.
Raport zatytułowany “Steeling Ourselves for Winter 2018/19” sugeruje planowanie długoterminowe w celu przerwania “powracających zimowych kryzysów”. Zaleca także jak najszybsze długoterminowe rozwiązanie problemu niedoborów kadrowych.
We wrześniu tego roku personel szpitalny w ciągu 4 godzin obsłużył prawie o 2 tys. pacjentów więcej niż w tym samym czasie 2017 r. Tylko w Anglii brakuje obecnie 41 tys. pielęgniarek.