Zwolnienia w Boots. 350 osób straci pracę
"Dzisiaj w budynku panuje napięta atmosfera, ponieważ ludzie dowiedzieli się o nowościach. Minęły zaledwie dwa lata od ostatniej dużej liczby zwolnień" - wyznaje w rozmowie z "Metro" jeden z pracowników sieci.
"Spodziewaliśmy się od pewnego czasu, że to w końcu nastąpi. Już kiedy Wallgreen Boots Alliance (właściciel Boots - przyp. red.) informował o cięciu kosztów, to wiedzieliśmy, że ma na myśli zwolnienia" - dodaje.
Co na to wszystko Boots? "Mamy ugruntowaną pozycję na rynku, 63 tys. niesamowitych współpracowników oraz zaufanie i lojalność klientów. Dzięki temu nasza marka jest bardzo silna, ale nie jest odporna na zmiany. Zmiana, którą dziś ogłosiliśmy, pomoże zapewnić długoterminową przyszłość tej niezwykłej 170-letniej firmy" - podkreśla dyrektor sieci, Seb James.
"Zamierzamy dopilnować, aby liczba osób, których to dotyczy, została zminimalizowana m.in. dzięki przesunięciom do innych działow i elastycznym formom pracy. Proces konsultacji z pracownikami rozpocznie się natychmiast" - zapewnia James.
Obroty sieci Boots, która jest częścią amerykańskiej grupy Wallgreen Boots Alliance, przekraczają 7 miliardów funtów. Spółka jest właścicielem ok. 2 500 sklepów i aptek na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii.