Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ziobro and Muranka: We want our children to be proud of their fathers

Ziobro and Muranka: We want our children to be proud of their fathers
Jan Ziobro wystartuje w niemieckim Klingenthal (Fot. Getty Images)
Ziobro and Muranka are working harder after they became fathers. 'We want our children to be proud of us' - they said.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Czterech zawodników z szerokiej kadry polskich skoczków doczekało się już potomstwa. Do Piotra Żyły, który ma 8-letniego syna i dwuletnią córeczkę, oraz Stefana Huli, ojca trzyletniej córki, dołączyli w tym roku Ziobro i Murańka. Świeżo upieczeni ojcowie nie zgadzają się z krążącym w środowisku powiedzeniem, że każde dziecko to co najmniej o metr krótsze skoki.

"Moim zdaniem to przynajmniej jeden metr więcej! Oczywiście teraz moje myśli częściej krążą wokół domu i każda rozłąka jest przykra, ale jednocześnie rodzina to dla mnie dodatkowy doping. To właśnie dla mich dziewczyn ciężko pracuję i staram się osiągać dobre wyniki. Chociażby po to, żeby córka, gdy dorośnie, wiedziała, że tak trzeba, aby do czegoś w życiu dojść. No i była z taty dumna" - podkreślił mieszkający w Spytkowicach Ziobro.

Zawodnik WKS Zakopane, którego córeczka przyszła na świat 16 stycznia, w najbliższy weekend wystartuje w inauguracyjnych zawodach PŚ w niemieckim Klingenthal. Zabraknie tam innego "młodego taty" - Murańki, którego syn urodził się 28 sierpnia.

"Mały Klimek to dla mnie jeszcze większa motywacja do pracy! Przy każdym skoku myślę o tym, żeby nie narobić synowi wstydu. Kiedyś przecież przyjdzie na skocznię oglądać tatę i chciałbym, żeby był ze mnie dumny. Także wtedy, gdy będzie słuchał opowiadań o tym, jak zawsze ciężko pracowałem, żeby dobrze skakać. Owszem, prawdą jest, że od dnia, w którym się urodził częściej myśli uciekają do mojej dziewczyny i naszego synka, ale absolutnie mi to nie przeszkadza w skupieniu się na skoczni. Uważam, że jest wręcz przeciwnie" - podsumował Murańka, który ostatnio miał małe problemy ze zdrowiem.

"Podczas treningu w Hinzebach doznałem urazu kolana i skakać dopiero zacząłem w Oberstdorfie, czyli po tygodniu przerwy. Tam szło mi świetnie, ale niestety po powrocie do Hinzenbach było naprawdę kiepsko. Pech, że akurat w momencie, gdy trenerzy wybierali reprezentację. To jest skocznia, która nie wybacza błędów, a ja niestety tam je robiłem. Liczę, że do Kuusamo, czyli drugiego przystanku w PŚ, będzie już wszystko dobrze" - dodał zakopiańczyk z TS Wisła.

Murańkę czeka też jeszcze jedna operacja oka. "Poddam się jej jednak dopiero po zimowym sezonie. Teraz nie jest to po prostu konieczne, ponieważ w jednym oku widzenie poprawiło się z 40 do 90 procent, a na drugim mam specjalną soczewkę, która pozwala mi dobrze widzieć i co ważniejsze - skakać" - poinformował.

Kłopoty ze wzrokiem pojawiły się u niego w lecie 2012 roku, gdy podczas zgrupowania w Austrii 18-letni wtedy skoczek upadł, choć wcześniej miał już problemy z ostrością widzenia. Badania w klinice w Krakowie wykazały, że cierpi on na schorzenie rogówki i niezbędne będzie przeprowadzenie kilku zabiegów.

Oprócz Ziobry, w niemieckim Klingenthal Polskę reprezentować będą: Kamil Stoch, Stefan Hula (obaj KS Eve-nement Zakopane), Bartłomiej Kłusek (LKS Klimczok Bystra), Maciej Kot (AZS Zakopane), Dawid Kubacki (TS Wisła Zakopane) oraz Piotr Żyła (KS Wisła Ustronianka).

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement