Zawieszenie brytyjskiego parlamentu: W całym kraju planowane są demonstracje
Zgodnie z postanowieniem, popartym przez królową, parlament będzie mógł najwcześniej przerwać obrady 9 września, a najpóźniej 12 września, i wznowi je dopiero po mowie tronowej Elżbiety II 14 października, niewiele ponad dwa tygodnie przed planowanym wyjściem kraju z Unii Europejskiej.
Decyzja ta wywołała gniewny sprzeciw posłów i przeciwników Brexitu bez porozumienia przypominających, że kiedy parlament jest zawieszony, nie odbywają się żadne debaty ani głosowania - tak istotne w czasie, gdy warunki wyjścia kraju z Unii Europejskiej wciąż są niejasne.
Były minister spraw wewnętrznych, a od 24 lipca br. kanclerz skarbu Sajid Javid, w dzisiejszym wywiadzie dla BBC Radio 4's Today bronił tego posunięcia. "O tej porze roku parlament zwykle ma przerwę. Jest to całkowicie w porządku, aby prace posłów odroczyć, aby premier i jego rząd mieli szansę ustalić swój program" - zauważył.
"Tu chodzi o obronę demokracji. Premier zamyka usta przedstawicielom brytyjskiej opinii publicznej podczas największego wstrząsu politycznego od końca wojny. Myślę, że ludzie, którzy głosowali w obozach Remain lub Leave, powinni dziś wyjść na ulice - bo przecież nikt nie głosował na Brexit bez porozumienia" - twierdzi dziennikarz i działacz związkowy Owen Jones, który zabierze głos podczas protestu w Londynie.
Tymczasem Fundacja Jo Cox, która powstała po zabójstwie posłanki Partii Pracy w 2016 r. ostrzegła, że niepokoje związane z Brexitem "nie powinny przerodzić się w coś bardziej niebezpiecznego".
Petycja przeciwko decyzji o zawieszeniu parlamentu uzyskała ponad milion podpisów.
Natomiast wczoraj były premier Partii Konserwatywnej Sir John Major ogłosił, że połączy siły z działaczką przeciwko Brexitowi Giną Miller, aby sprzeciwić się tej decyzji. Dodał, że w zamyśle Johnsona, zawieszenie parlamentu ma zamknąć usta posłom sprzeciwiającym się Brexitowi bez porozumienia.
Sam premier odrzucił jednak sugestie, że jego ruch motywowany jest chęcią wyjścia z Unii bez porozumienia.