Rail workers vote for summer of misery with ‘biggest strike in modern history’

W związku z tym, że do udziału w strajku zgłosili się także pracownicy obsługi systemu sygnalizacyjnego, aż cztery piąte połączeń może zostać zawieszonych, w tym wszystkie pociągi kursujące we wczesnych godzinach porannych i w nocy.

Rząd już rozpoczął przygotowania do przeciwdziałania skutkom strajków, a ministrowie obawiają się perspektywy pustych półek w supermarketach. Sekretarz generalny RMT Mick Lynch już wcześniej stwierdził, że akcja protestacyjna "doprowadzi kraj do zastoju".

Ponad dwie trzecie z 40 tys. członków związków zawodowych uprawnionych do głosowania wzięło w nim udział, z czego 89 proc. poparło akcję strajkową, a tylko 11 proc. zagłosowało przeciw. Przewiduje się, że związkowcy zażądają natychmiastowych rozmów z 16 organizacjami, z którymi są w sporze i mają poparcie tysięcy pracowników, aby zarządzić powszechny strajk, jeśli nie osiągną kompromisu.

Nie jest jeszcze znana dokładna data strajku, ale związki zawodowe muszą powiadomić o tym co najmniej dwa tygodnie wcześniej - zatem raczej nie nastąpi on w czasie nadchodzącego długiego weekendu jubileuszowego.

Pracownicy metra również planują strajk na 6 czerwca, a 3 czerwca planowana jest mniejsza akcja strajkowa na stacjach Euston i Green Park.

Rzecznik ministerstwa transportu określił zapowiedź strajku jako "rozczarowującą i przedwczesną", oskarżając związki zawodowe o uciekanie się do "ostateczności jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji".

Z kolei dyrektor naczelny Network Rail, Andrew Haines, stwierdził, że związki "popełniają błąd, ponieważ jeśli dojdzie do strajku, wszyscy na tym stracą".