Zaoczny areszt dla trzech Białorusinów za uprowadzenie samolotu Ryanaira

Jak podkreśla gazeta, polska prokuratura poznała sekwencję zdarzeń m.in. dzięki nagraniom dostarczonym przez kontrolera lotów z Mińska. Kontroler potajemnie nagrał całą sytuację, a teraz ukrywa się pod opieką polskich służb w Polsce.
Zgoda sądu na areszt daje podstawę do wystawienia międzynarodowych listów gończych - zaznacza "Wyborcza".
Śledztwo ws. porwania samolotu od trzech lat prowadzi polska prokuratura, maszyna należała bowiem do polskiej spółki Ryanaira.
Zaocznie aresztowani to b. szef białoruskiej żeglugi powietrznej, szef zmiany kontroli lotów z Mińska oraz wysoki rangą oficer białoruskiego KGB. Prokuratura zarzuca im przejęcie podstępem kontroli nad samolotem oraz bezprawne pozbawienie wolności załogi i pasażerów.
Według "Gazety Wyborczej", najważniejszego materiału dostarczył 42-letni Oleg, kontroler lotów, który miesiąc po całej akcji uciekł przez Gruzję i Turcję do Polski wraz z nagraniem, jakie zrobił w dniu operacji, m.in. poleceń, jakie otrzymywał od białoruskich funkcjonariuszy i komunikacji z załogą.
Do całej akcji doszło 23 maja 2021 r. Białorusini pod pozorem alarmu bombowego zmusili do lądowania w Mińsku samolot Ryanaira lecący z Aten do Wilna na Litwie. Na lotnisku aresztowali lecącego nim opozycjonistę Romana Protasiewicza i jego partnerkę.
Po 3 latach Polski sad cos zrobil hahaha. "Zaocznie aresztowani" jak to dennie brzmi jak ktos nie zostal fizycznie aresztowany lol...